Poniedziałek był zaznaczony przez FC Barcelonę na czerwono w najnowszym harmonogramie przebudowy Spotify Camp Nou. Klub spodziewał się otrzymać Certyfikat Ukończenia Prac (CFO) i natychmiast przesłać go do Rady Miasta, która musi go zatwierdzić, a następnie wydać Barcelonie wstępne pozwolenie na użytkowanie, co jest niezbędnym warunkiem, aby stadion mógł gościć mecz czwartej kolejki z Valencią w weekend 13-14 września. Jednak wczoraj nie było porozumienia między stronami zaangażowanymi w podpisanie tego dokumentu, a są nimi nikt inny jak kierownictwo budowy, kierownictwo ds. realizacji budowy, firma budowlana Limak i sama Blaugrana.
Stawka jest ogromna i nikt nie chce podejmować tego kroku bez 100% pewności. Mimo to postępy są znaczące i nie można wykluczyć, że w najbliższych dniach wszystkie strony osiągną porozumienie w sprawie gotowości CFO, ale nikt nie chce podać konkretnej daty.
Klub zachowuje spokój, ponieważ Barça wciąż zmieści się w terminie uzyskania licencji na pierwsze użytkowanie, aby móc rozegrać pierwszy mecz. Od kilku tygodni klub ściśle współpracuje z Radą Miasta i jest na dobrej drodze do przyspieszenia procesu uzyskania licencji, ale wszystko zależy od otrzymania przez Blaugranę wspomnianego certyfikatu.
Termin wyznaczony przez UEFA na ustalenie stadionu, na którym zagrają drużyny uczestniczące w fazie ligowej Ligi Mistrzów, przypada na 28 sierpnia. Niektóre źródła szacują, że data, w której Barcelona będzie mogła zagrać przed kibicami na Camp Nou, 13 lub 14 września, jest zbyt bliska, ale klub dąży do realizacji tego scenariusza. Jeśli zostanie on osiągnięty, zgodnie z ustaleniami z Radą Miasta, początkowa pojemność wyniesie 27 000 miejsc.