W ostatnim dniu okienka transferowego w Barcelonie będzie się również dużo mówić o Spotify Camp Nou. Nie jest to ostateczny termin podjęcia decyzji, ale na dziś zaplanowano kluczowe spotkanie w siedzibie klubu, aby rzucić więcej światła na możliwość ponownego otwarcia stadionu w niedzielę 14 sierpnia (o godz. 21:00) w meczu z Valencią w czwartej kolejce ligowej. W oczekiwaniu na ostateczne certyfikat zakończenia budowy, które należy przesłać do Rady Miasta Barcelony w celu uzyskania pozwolenia na pierwsze użytkowanie, klub spotka się dziś z przedstawicielami Rady Miasta, straży pożarnej i policji miejskiej, aby przeanalizować najnowsze informacje dotyczące prac prowadzonych w trybie pilnym. Jak sprawdził Joan Laporta podczas piątkowej wizyty w świątyni Barçy, postępy są bardzo znaczące, ale dopiero okaże się, czy uda się uruchomić fazę 1A z 27 000 miejsc.
Estadi Olímpic nie jest dostępny na mecz z Nietoperzami, ponieważ w piątek 12 września odbędzie się tam koncert Post Malone. Dzięki umowie podpisanej z Barcelona de Serveis Municipals (BSM) do końca lutego, stadion będzie gotowy na mecz Barça-Getafe w niedzielę 21 września, z już ułożoną murawą. Jeśli jednak powrót na Spotify Camp Nou nie będzie możliwy 14 września, klub od kilku dni pracuje nad wykorzystaniem Estadi Johan Cruyff. W środę odwiedzili go przedstawiciele La Ligi. Konieczne byłoby zainstalowanie całego systemu VAR i zrobienie jednodniowego wyjątku w zakresie pojemności (6000 miejsc), mniejszej niż wymagana w Primera División (8000).
W sprawie meczu Barça-Paris Saint-Germain w środę 1 października (21:00) jest jeszcze czas na podjęcie decyzji, ale nie za dużo. Jeśli nie uda się dotrzeć do fazy 1B Spotify Camp Nou z otwartą boczną trybuną, zgodnie z wymogami UEFA, cała „faza ligowa” Ligi Mistrzów zostanie rozegrana na Montjuïc.