Roony Bardghji, po kilku minutach gry, które wywołały wiele dyskusji przed meczem z Sevillą, wypowiedział się w mediach społecznościowych klubu na tematy zarówno osobiste, jak i związane z jego przybyciem do Barçy.
Obiecujący szwedzki skrzydłowy nie zaskakuje zbytnio bardzo chwaląc Pedriego: „Widziałem go w telewizji, ale zobaczenie go na żywo to zupełnie co innego”.
Swoje przybycie do Barçy określił w następujący sposób: „To coś, o czym zawsze marzyłem, musiałem wierzyć, że pewnego dnia tu będę”. Dodaje również, że to jego rodzice poinformowali go, że zostanie zawodnikiem Barçy, a on sam „zamarł” na tę wiadomość, choć nie waha się stwierdzić, że był naprawdę „bardzo szczęśliwy”.
Na poziomie osobistym były zawodnik Kopenhagi jest znany w mediach społecznościowych ze swojego zainteresowania mangą i anime, dlatego nie szczędził okazywania swojej wielkiej miłości do One Piece, kiedy dostał w prezencie figurkę Monkey D. Luffy'ego, bohatera tej serii: „To jedna z moich ulubionych serii, oglądam ją od dwóch lat i jestem dopiero w połowie. Twórca tej serii jest geniuszem”.
Ponadto potwierdza, że świętowanie swojego pierwszego gola w presezonie polegało właśnie na naśladowaniu tej postaci: „Robiłem to już wcześniej, a akurat byliśmy w Azji, więc była to idealna okazja”.
Zaskoczony animacją przedstawiającą wygląd Spotify Camp Nou po zakończeniu przebudowy, Szwed stwierdził: „To niesamowity stadion, oczywiście stare Camp Nou też takie było, ale ten wygląda niesamowicie. Nie mogę się doczekać, aż zostanie ukończone i będę mógł na nim grać”.
Kiedy pokazano mu zdjęcia, na których jako dziecko ma na sobie koszulkę Barçy, „obwinia” swojego ojca za to, że od najmłodszych lat zakochał się w katalońskim klubie: „Zaczął oglądać Barçę dwa lata przed moim urodzeniem. Kiedy Messi zaczął grać, zakochał się w nim, a kiedy się urodziłem, zawsze chciał, żebym go oglądał i uczył się od niego”, komentuje.
O tym, jak nabywał koszulki widoczne na zdjęciach, opowiada, że kupował je na lotnisku w Barcelonie, ponieważ często tam był, gdy był mały.








