Hansi Flick pojawił się na konferencji prasowej przed meczem z Olympiakosem.
Jak podchodzicie do meczu z Olympiakosem?
Mają dobry atak; statystyki pokazują, że są jedną z najlepszych drużyn ofensywnych. Wystarczy spojrzeć na mecz z Arsenalem, gdzie mieli wiele okazji. Musimy być czujni na te sytuacje; mają dobrych zawodników i dobry pomysł na grę, więc musimy na nich uważać.
Jakie ma Pan argumenty za tym, żeby drużyna odzyskała solidność w obronie?
Atmosfera była dziś bardzo dobra. Lubię widzieć taki nastrój. Jesteśmy młodym zespołem, który tego potrzebuje. Kiedy analizujemy mecz z Gironą, zawsze mówię o ustawianiu się, o dobrym ustawieniu. Jeśli jesteś bardzo daleko, tracisz, bo musisz za dużo biegać. To zabija cię w defensywie. Musimy naciskać i poprawić nasze ustawianie się.
Co się dzieje z Ferranem Torresem?
Miejmy nadzieję, że zagra w el Clásico, tak samo jak Raphinha. Kiedy wrócił z reprezentacji, zrobiliśmy mu rezonans magnetyczny i zauważyliśmy, że coś jest nie tak. Granie jutro byłoby ryzykowne. Zrobimy kolejny rezonans i zobaczymy, czy nastąpiła poprawa. Musimy zadbać o zawodników. Sytuacja jest skomplikowana. Kiedy wszyscy wrócą, będzie inaczej.
Co sądzi Pan o propozycji Wengera dotyczącej spalonego?
Nie mam pojęcia. Szanuję Arsène'a Wengera, ale ostatnio nie rozmawialiśmy. Nie wiem, czego chce ani jaki jest cel tego nowego przepisu. Kiedy mi to wyjaśnią, będę mógł to zrozumieć, ale na razie nie chcę tego komentować, bo mamy nadzieję, że to kwestia odległej przyszłości, może kilku lat, co dla mnie...
Czy jest Pan bardziej nerwowy w tym roku?
Nie jestem bardziej nerwowy, może moje emocje nie są już takie same jak wcześniej. Pamiętam, jak trenowałem Bayern Monachium, były obrazki ze zwycięstwa 8:2 z Barceloną, kiedy po ośmiu golach ani razu się nie uśmiechnąłem. Teraz mam więcej emocji; Ten klub całkowicie mnie zmienił. Mogę powiedzieć, że kocham ten klub, kocham Barcelonę, kocham tutejszych ludzi, to niesamowite i daję z siebie wszystko dla tego klubu. Żyję dla klubu. Szczerze mówiąc, nie lubię takich rzeczy, kiedy widzę siebie w telewizji, i nie podoba mi się, że mój wnuk widzi mnie w takim stanie. Może muszę zmienić swoje zachowanie.
Jak wygląda zarządzanie Markiem Bernalem?
Jak już mówiłem, musimy zadbać o zawodników. Nie jesteśmy przekonani, czy jest w 100% gotowy do gry w tych meczach. Sevilla to nie był odpowiedni moment. Musimy szukać meczów, w których będzie mógł grać, i musi poprawić się na treningach. Nie jest na poziomie, który pozwoli mu grać w ważnych meczach; musi się poprawić.
Czy widzi Pan Bardghjiego jako lewoskrzydłowego czy ofensywnego pomocnika?
Tak, rozważamy to również. Może być na ławce rezerwowych lub w wyjściowym składzie. Zastanawiamy się również, kto dokończy mecze. Musimy znaleźć równowagę.
Czy Rashford mógłby grać na środku?
Marcus mógłby być numerem 9 lub 11. Kiedy o nim myślimy, szczególnie cenimy to, że może grać na więcej niż jednej pozycji. Dał nam wiele pozytywnych rzeczy i oczywiście może grać jako środkowy napastnik.
Czy byłoby niesprawiedliwe, gdyby nie mógł Pan być na Bernabéu?
Nie wiem. Porozmawiamy w sobotę albo po meczu. Nie miałem nic przeciwko sędziemu, ale on tak to postrzegał i muszę to zaakceptować.
Czy martwi się Pan postawą sędziów w meczu z Barceloną i faworyzujących Real na tydzień przed el Clásico?
Co mam powiedzieć? Nie wiem, co powiedzieć... (śmiech). Jestem tu od 16 miesięcy, ty jesteś tu znacznie dłużej. Wolałbym o tym nie mówić...
Czy nieobecność Raphinhi jest bardzo ważna?
Już to powiedziałem. Bardzo za nim tęsknię. Gdy jest na takim poziomie, jest dla nas fantastyczny.