Joan Laporta spotkał się we wtorek z mediami przed oficjalnym obiadem poprzedzającym mecz Ligi Mistrzów pomiędzy FC Barcelona a Olympiakosem. Prezydent Blaugrany poruszył różne aktualne tematy, od kary nałożonej na Hansiego Flicka po umowę z Uberem, przyszły mecz w Miami i relacje z Realem Madryt.
Laporta potwierdził, że klub złożył odwołanie, aby spróbować zmniejszyć karę nałożoną na niemieckiego trenera. „Złożyliśmy odwołanie”, zapewnił Laporta. „Uważam, że ta sytuacja powinna zostać ponownie rozpatrzona. Istnieją argumenty przemawiające za zmniejszeniem kary. Uważamy ją za nieproporcjonalną. Sędziowie działają najlepiej, jak potrafią. Sędzia spodziewał się reakcji naszego trenera”, dodał, unikając kontrowersji z bramkarzem Realu Madryt Thibautem Courtois, który w ostatnich wypowiedziach oskarżył Laportę o próbę zatuszowania „sprawy Negreiry”.
Prezydent klubu wolał podkreślić porozumienie z Uberem. Laporta stanowczo bronił legalności i przejrzystości tej operacji. „Jest to umowa handlowa między dwiema prywatnymi firmami, zgodna z prawem, standardami prawnymi i wewnętrznymi kwestiami etycznymi. Nie widzieliśmy żadnego problemu w podpisaniu tej umowy. Nie miało to żadnych implikacji politycznych ani instytucjonalnych”, wyjaśnił.
Prezydent chciał również podkreślić dialog prowadzony z branżą taksówkową: „Odbyliśmy spotkania z przedstawicielami branży taksówkowej. Oceniamy je pozytywnie i mamy nadzieję, że nie będą miały dalszego ciągu. Umowa miała zostać przedstawiona jutro, a konferencja prasowa została już zwołana. Kontynuujemy naszą politykę handlową, starając się zapewnić Barcelonie jak największe dochody”.
Laporta odniósł się również do meczu, który Barça rozegra w Miami 20 grudnia, pomimo sprzeciwu Realu Madryt, który złożył drugie pismo do Rady Sportu, sprzeciwiając się temu spotkaniu na amerykańskiej ziemi. „Jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Kwestia Miami została już uzgodniona z La Ligą i Villarrealem. Traktujemy to jako okazję do sprawienia radości kibicom Barçy w Stanach Zjednoczonych i promocji wizerunku Barçy na interesującym rynku”, zaznaczył.
Zapytany o relacje instytucjonalne z zespołem z Madrytu, odpowiedział lakonicznie: „Są takie, jakie są. Real jest całkowicie wolny w swoich działaniach. My trzymamy się planu, zgodnie z którym mecz odbędzie się 20 grudnia w Miami”.
Na koniec Laporta chciał skupić się na aktualnych wydarzeniach sportowych: „Ten tydzień jest ważny. Dzisiaj mamy bardzo ważny mecz z Olympiakosem. Musimy wygrać i rozegrać dobry mecz. Sposób, w jaki wygraliśmy w weekend, pomoże nam odzyskać odpowiednie nastawienie. A potem porozmawiamy o El Clásico, które jest meczem par excellence. Stawką jest pozycja lidera i to jest najważniejsze”.