Marc Bernal ma szansę stać się przyszłą gwiazdą Barçy. Klub przedłużył z nim kontrakt do 2029 roku po tym, jak wyleczył poważną kontuzję kolana, mając pewność, że w końcu stanie się światową gwiazdą. Bernal był przez rok niezdolny do gry, a sztab szkoleniowy oszczędzał go, aby uniknąć komplikacji, ale teraz nadszedł czas prawdy. Plan Hansiego Flicka zakłada, że w listopadzie zacznie on dostawać więcej minut na boisku, a od stycznia będzie grał regularnie, jeśli jego forma fizyczna będzie optymalna.
Liczby Marca Bernala mówią same za siebie. Służby medyczne wstrzymały jego powrót w okresie przedsezonowym, aby nie wracał na boisko przed upływem dokładnie roku od kontuzji, a we wrześniu został dopuszczony do gry. W ciągu tych dwóch miesięcy wystąpił tylko w czterech meczach, grając łącznie 31 minut.
Powrót do zdrowia, nadzorowany osobiście przez Flicka, był długotrwały. W ostatnich tygodniach pojawiły się pewne wahania, które skłoniły trenera do ostrożnego podejścia do zawodnika z akademii. Teraz wydaje się, że wszystko idzie zgodnie z planem i Marc Bernal będzie stopniowo wchodził do składu. Musi nabrać rytmu meczowego, a to można osiągnąć tylko na boisku.
Plan Flicka był bardzo podobny do tego, który otrzymał Gavi, choć znacznie bardziej powolny. Flick dał mu nawet bardzo mało minut w meczach, których wynik był już rozstrzygnięty, i zaskoczył jego wejściem w meczu z PSG, w którym tempo gry było bardzo szybkie, a Bernal grał poza swoją pozycją.
Podobnie jak w przypadku Gaviego, listopad jest miesiącem wybranym na nabranie odpowiedniego rytmu gry. Flick nie ma wątpliwości: jeśli Bernal będzie w dobrej formie i dobrze się sprawdzi, będzie walczył o miejsce w pierwszym składzie z Frenkiem de Jongiem.
Bernal podszedł do sytuacji z ogromną cierpliwością. Już w sierpniu czuł się gotowy, ale powstrzymano go, a teraz wie, że nadszedł czas, aby zrobić krok naprzód. Po kontuzji Gaviego jego obecność w składzie jest bardziej potrzebna niż kiedykolwiek i jest przekonany, że nie straci kolejnego roku. Dla Flicka będzie to bardzo potrzebny "transfer" w sezonie, w którym piłkarze cierpią z powodu plagi kontuzji.
Barça ma pełne zaufanie do Bernala. Piłkarz i klub otrzymali już propozycje wypożyczenia na styczeń – latem była nawet klub z Premier League gotowy zapłacić za transfer – ale zamysł jest taki, że zawodnik zostanie, aby odegrać ważną rolę w drugiej fazie sezonu. Ma teraz przed sobą dwa kluczowe miesiące w swojej karierze, aby zdobyć miejsce w składzie, a w styczniu wszystko zostanie ponownie ocenione.










