Kilka minut przed rozpoczęciem meczu FC Barcelony z Celtą Vigo na Balaídos nastąpiła nieoczekiwana zmiana w składzie Hansiego Flicka. Marc Casadó, który początkowo miał wystąpić w pierwszym składzie, ustąpił miejsca Daniemu Olmo. Na chwilę przed rozpoczęciem meczu kamera telewizyjna uchwyciła poważną minę młodego pomocnika, który opuszczał rozgrzewkę z wyraźnymi oznakami dyskomfortu. Ławka rezerwowych Blaugrany zareagowała szybko i po krótkiej rozmowie z trenerami zdecydowano, że Casadó nie zagra.
Powodem była kontuzja w okolicy przywodziciela, wykryta podczas ćwiczeń rozgrzewkowych. Piłkarz, ostrożny i świadomy napiętego harmonogramu, poprosił o zmianę zaledwie pięć minut przed rozpoczęciem meczu. Chociaż chciał pomóc drużynie, zrozumiał, że nie jest w pełni sprawny fizycznie i wolał uniknąć niepotrzebnego ryzyka. W ten sposób Dani Olmo zajął jego miejsce w jedenastce.
Olmo towarzyszył Frenkiemu de Jongowi w środku pola, mając jednak dość swobody, aby poruszać się między liniami i dołączać do ofensywy. Olmo zaliczył dobry występ, biorąc udział w kilku groźnych akcjach i odzyskując dobre odczucia po kilku trudnych miesiącach. Zarówno on, jak i Robert Lewandowski powrócili do wyjściowego składu po raz pierwszy od porażki na Sánchez-Pizjuán w październiku.
W poniedziałek rano Casadó udał się do Ciutat Esportiva Joan Gamper, aby poddać się odpowiednim badaniom medycznym. Diagnoza była uspokajająca: jest to niewielki uraz przywodziciela, bez poważnego uszkodzenia mięśnia. Klub postanowił nie wydawać oficjalnego komunikatu medycznego, co potwierdza, że nie jest to poważna kontuzja. Mimo to zawodnik pozostanie pod obserwacją i przez najbliższe dni będzie realizował specjalny plan rehabilitacji.
Listopadowa przerwa w rozgrywkach reprezentacyjnych nadchodzi w idealnym momencie, aby pozwolić mu odzyskać formę bez pośpiechu. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, wychowanek powinien być gotowy do gry w następnym meczu ligowym FC Barcelony, zaplanowanym na sobotę 22 listopada o godz. 16:15 przeciwko Athleticowi.
W międzyczasie drużyna wykorzysta te dni na przygotowanie się do tego kluczowego meczu, mając na celu dalsze zmniejszanie dystansu punktowego do Realu Madryt na szczycie tabeli. Klub ma pełne przekonanie, że kontuzja nie jest poważna i że pomocnik będzie mógł bez przeszkód powrócić do gry. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Casadó będzie gotowy do ponownego założenia koszulki Blaugrany zaraz po wznowieniu rozgrywek. Jego obecność będzie niezwykle ważna po wykluczeniu Frenkiego de Jonga i kontuzji Pedriego.







