Jednym z głównych celów Barcelony na przyszłe lato jest pozyskanie środkowego obrońcy. Pierwsze miesiące sezonu pokazały, jak bardzo zespół jest uzależniony od Iñigo Martíneza. Wpływ baskijskiego obrońcy był decydujący z kilku powodów: był najlepszy w kontrolowaniu pułapek ofsajdowych, ale był też kapitanem bez opaski. Barça nie znalazła podobnego zastępstwa: w drużynie nie ma środkowego obrońcy, który tak jak on komunikowałby się z resztą defensywy, ani lewonożnego zawodnika z jego umiejętnością wyprowadzania piłki.
Latem Deco zasugerował, że jeden z środkowych obrońców opuści drużynę, ale podczas gdy wszystko wskazywało na Christensena, Bask wyonał krok naprzód i niespodziewanie poprosił o transfer do Al-Nassr.
Od tego czasu Flick wypróbował wszystkie opcje: zaczął z Cubarsim na tej pozycji, ale z biegiem tygodni Eric stopniowo zyskiwał na znaczeniu. Obaj są obecnie pierwszym wyborem niemieckiego trenera na środkowych obrońców, ale klub nadal poszukuje kolejnego środkowego defensora. Oto niektóre nazwiska na krótkiej liście klubu:
Nico Schlotterbeck (25 lat, Borussia Dortmund)
To zawodnik o profilu najbardziej zbliżonym do Iñigo Martíneza i jest głównym celem. Lewonożny środkowy obrońca Borussii Dortmund podoba się Flickowi i wydaje się, że mógłby bardzo dobrze współpracować z Cubarsím. Jego kontrakt wygasa w 2027 roku, co bardzo sprzyja jego pozyskaniu, choć lista potencjalnych kandydatów jest długa.
Schlotterbeck wyróżnia się przede wszystkim znakomitą lewą nogą, która pozwala mu przełamywać linie, zapewniając panoramiczny widok na grę. Jego umiejętność dalekich podań bardzo przypomina Iñigo. Niemiecki środkowy obrońca wyróżnia się również agresywnością i umiejętnością naprawy sytuacji na otwartych przestrzeniach.
Dortmund zaoferował mu już przedłużenie kontraktu do 2030 roku, ale Niemiec zasugerował, że nie spieszy się z jego przedłużeniem. Największą przeszkodą w pozyskaniu go może być wysokość pensji, jakiej będzie się domagał, biorąc pod uwagę liczne oferty, które otrzymuje. Jego wartość rynkowa przekracza już 40 milionów euro, a Bayern Monachium mocno na niego naciska.
Gonçalo Inácio (24 lata, Sporting Lizbona)
Jedno z największych odkryć defensywnych w portugalskiej piłce ostatnich lat. Były środkowy obrońca Realu Madryt, Pepe, powiedział nawet: „Gdybym miał lewą nogę Inácio, byłbym najlepszym środkowym obrońcą na świecie”. Jest bardzo wysoko ceniony w ojczyźnie. Ma zaledwie 24 lata i kontrakt ważny do 2027 roku oraz klauzulę odstępnego w wysokości 60 milionów euro.
Portugalski klub stara się o przedłużenie jego kontraktu, ale zawodnik obecnie analizuje to. Inácio wyróżnia się szybkością, ale także talentem do strzelania bramek. Jego umiejętność wykorzystywania stałych fragmentów gry (ma 185 cm wzrostu) to jeden z jego największych atutów.
Marc Guéhi (25 lat, Crystal Palace)
Crystal Palace już wie, że reprezentant Anglii nie przedłuży kontraktu i odejdzie tego lata na zasadzie wolnego transferu. Ten scenariusz uczynił go doskonałą szansą rynkową dla Barcelony. Mimo zaledwie 25 lat, Guéhi wie już, jak ciężko trzeba pracować, aby zaistnieć na najwyższym poziomie.
Wychowanek akademii Chelsea, musiał odejść i grać w Championship, zanim znalazł swoje miejsce w Premier League i reprezentacji Anglii. To właśnie w Crystal Palace stał się jednym z kluczowych środkowych obrońców Anglii, i dokonał tego dzięki opanowanemu stylowi gry, odmiennemu od typowego brytyjskiego obrońcy. Guéhi wyróżnia się bardziej ustawieniem niż agresją bez piłki. Bayern Monachium przyspiesza negocjacje w sprawie jego transferu, ponieważ interesują się nim takie kluby jak Barça i Liverpool.
Tylel Tati (17 lat, Nantes)
W wieku 17 lat zadebiutował już w Nantes. We Francji doceniają jego potencjał, a Barça zbiera pozytywne opinie na jego temat. Tati, lewonożny środkowy obrońca, wyróżnia się wyjątkowymi atrybutami fizycznymi, co czyni go bardzo dominującym obrońcą.
Nantes pozyskało go w 2023 roku z Clairfontaine, a imponował już w młodzieżowych zespołach. Francuski klub zdecydował się zainwestować w niego tego lata, oferując mu profesjonalny kontrakt do 2028 roku, aby w pełni wykorzystać jego potencjał. Tati stał się stałym elementem drużyny. W styczniu skończy 18 lat, a Nantes zaciera ręce, ponieważ ma nieoszlifowany diament.
Upamecano (27 lat, Bayern)
Pomimo występów, które plasowałyby go wśród najlepszych na świecie, jego nieregularność sprawiła, że jest stale pod lupą. Upamecano jest stałym elementem podstawowego składu Bayernu, ale jego kontrakt wygasa tego lata.
Przybycie Kompany'ego na ławkę trenerską niemieckiego klubu również wydaje się mieć znaczący wpływ na jego grę. Sam niedawno to przyznał: „Bardzo mi pomógł w ustawieniu się, ustawieniu ciała, czytaniu dalekich piłek i ich rozgrywaniu. Zaczęliśmy pracować od pierwszego dnia; istnieją bardzo precyzyjne pozycje ciała, których należy przestrzegać”. Trener liczy na francuskiego środkowego obrońcę, którego kontrakt Bayern stara się przedłużyć.
Niemiecki klub jest optymistycznie nastawiony do jego dalszej obecności, ale niektóre zespoły, takie jak Real Madryt, bardzo chcą go pozyskać, a inne, takie jak Barcelona, również uważnie go obserwują, ponieważ widzą w nim szansę na rynku transferowym. Upamecano ma duże doświadczenie na najwyższym poziomie i wyróżnia się umiejętnością radzenia sobie w sytuacjach jeden na jeden oraz opanowaniem przy wyprowadzaniu piłki.
