Raphinha rozmawiał z mediami przed meczem z Chelsea.
Jak bardzo nie możesz się doczekać rozegrania kolejnego meczu Ligi Mistrzów?
Szczerze mówiąc, sam powrót na boisko jest dla mnie wyjątkowy. Byłem poza grą przez dwa miesiące i to dość trudne. To było trudne, bo zawsze uwielbiam grać. Grałem tu kilka razy; to stadion, który uwielbiam i powrót tutaj jest wyjątkowy. Jeśli zagram, mam nadzieję, że pomogę drużynie.
Czy drużynie brakowało pressingu?
Bardziej mi brakowało drużyny niż im mnie. Zawsze staram się dawać z siebie wszystko na boisku. Często to ja zaczynam naciskać i dopingować chłopaków. Staram się pomagać wszystkim; jeśli dam z siebie wszystko, mogę wymagać więcej od drużyny.
Jak przeżyłeś kontuzję?
Źle. To był trudny okres. Zawsze chcę być na boisku i pomagać drużynie, a dwa miesiące bez gry były dla mnie osobiście trudnym okresem. Po dwóch miesiącach muszę być w dobrym rytmie. Mam nadzieję, że wkrótce wrócę do formy, jakiej ludzie ode mnie oczekują.
Czy czułeś się niedoceniony w nagrodach indywidualnych?
Zasługiwałem na znacznie więcej. Czułem się niedoceniony, tak. Jako drużyna zabrakło mi Ligi Mistrzów. Nie mam wpływu na nagrody indywidualne. Miałem spektakularny sezon i to mi wystarczy.
Czy jesteście faworytem do wygrania Ligi Mistrzów?
Zawsze powtarzałem, że głównym celem powinno być wygranie Ligi Mistrzów i odkąd tu dołączyłem, powtarzam to samo w każdym wywiadzie. Uważam, że drużyna jest bardziej dojrzała niż w zeszłym sezonie; podchodzimy do momentów inaczej. To trudne rozgrywki, ale damy z siebie wszystko, żeby je wygrać.
Czy podczas rekonwalescencji doszło do błędów medycznych?
To możliwe. Miałem dwa nawroty; pierwszy był moją winą, a za drugi też mogę wziąć odpowiedzialność. Biorę odpowiedzialność za oba nawroty, żeby spróbować szybciej wrócić na boisko. Popełniłem błędy.
Jeśli wygracie, czy to może być punkt zwrotny? Barcelona zawsze ma problemy na Stamford Bridge.
Każdy sezon jest inny. Ostatnim razem, gdy Barça grała tutaj, zaszło wiele zmian zarówno w składzie, jak i w klubie. W zeszłym sezonie rozegraliśmy spektakularne mecze na trudnym boisku. Wygra drużyna, która popełni mniej błędów. To będzie spektakularny mecz, z udziałem dwóch świetnych drużyn; ta, która popełni mniej błędów, prawdopodobnie odniesie
zwycięstwo.
Czy rozumiesz, dlaczego nie dostałeś nagród indywidualnych?
Inni głosują. To wy musicie mi to wyjaśnić. Skupiam się na dalszej, lepszej grze, to wszystko.
Gdzie czujesz się najlepiej?
Na boisku. Nie mam preferencji co do żadnej z trzech pozycji (ofensywny pomocnik czy skrzydłowy). Chcę być na boisku i pomagać drużynie.
Czy rozważałeś kiedyś podpisanie kontraktu z Chelsea przed przyjściem do Barcelony?
Miałem marzenie, a tym marzeniem było noszenie koszulki Barçy. Ufałem sobie i dziś jestem tutaj, nosząc koszulkę Barçy.
Jak trudno jest oglądać mecze z ławki rezerwowych?
To, co robię, żeby pomóc drużynie, robię dla siebie i dla drużyny, a nie dlatego, żeby ludzie mówili, że jestem liderem. Jestem kimś, kto stara się zwracać uwagę na wszystko i dlatego przyniosłem im butelkę wody na boisko. Czułem się gorzej na trybunach niż na ławce rezerwowych.
Co sądzisz o Lamine Yamalu i Estevao?
Dla mnie to dwaj piłkarze o spektakularnym poziomie. Myślę, że kolejne lata ich karier będą najlepsze na świecie. To dwaj niezwykle utalentowani piłkarze; bycie na szczycie zależy od nich i od niczego innego. Są na dobrej drodze. Staram się im pomóc swoim doświadczeniem w piłce nożnej, ale talent należy do nich. To talenty, które będą się rozwijać przez wiele lat.
Czy mecz z Chelsea jest meczem, który trzeba wygrać?
Można wygrać Ligę Mistrzów, nie kończąc w czołowej ósemce. PSG zrobiło to w zeszłym sezonie.










