Hansi Flick pojawił się na konferencji prasowej przed meczem z Betisem.
Jutrzejszy przeciwnik, Betis, nie przegrał u siebie od października. Co Pan o nich sądzi?
To jedna z najlepszych drużyn w La Lidze, fantastyczna drużyna. Mają dużo indywidualnej jakości. Mamy obowiązek pokazać, na co nas stać. Zwycięstwo nad Atlético było pozytywne, to było wspaniałe zwycięstwo. Zyskaliśmy pewność siebie.
Czy Fermín mógłby wyjść w pierwszym składzie?
Myślę, że mógłby zagrać kilka minut, ale nie jestem pewien, czy od początku.
Czy martwi się Pan nieobecnością Daniego Olmo?
Grał na bardzo wysokim poziomie, ale takie rzeczy się zdarzają.
Co sądzi Pan o przedłużeniu kontraktu Erica Garcii?
Jestem bardzo szczęśliwy. Jest dla nas bardzo ważnym zawodnikiem. Zna klub bardzo dobrze i zasłużył na to przedłużenie. Kocha ten klub bardziej niż ktokolwiek inny. Wkrótce zobaczymy go jako kapitana, dlaczego nie? To fantastyczny zawodnik.
Jest Pan zadowolony z tego, co ostatnio widział Pan w drużynie?
Jestem zadowolony, gram na dobrym poziomie. Po porażce z Chelsea już wam mówiłem, że wierzę w swój zespół, że mam dużo pewności siebie. Zrobiliśmy ogromny krok naprzód. Kiedy jesteśmy zgrani i gramy jako zespół, wszystko działa. Chcę to nadal widzieć.
Czy uważa Pan Raphinhę za lidera?
Jest dla nas bardzo ważnym zawodnikiem i pokazał dlaczego. Zawsze inicjuje pressing i dynamikę.
Spodziewał się Pan, że Eric będzie tak wszechstronny?
Znaliśmy jego potencjał. To profesjonalista w każdym calu. Jeśli chcesz być liderem, ważne jest posiadanie wszystkich cech Erica. Profesjonalizm, dyscyplina i dbałość o kolegów z drużyny. On żyje dla futbolu.
Czy Gerard Martín pozostanie lewym środkowym obrońcą?
Radzi sobie bardzo dobrze. Zawsze jest skupiony i bardzo zdyscyplinowany. Daje nam to, czego chcemy i dlatego gra.
Co jest najtrudniejsze w Pana pracy jako trenera?
Moim zadaniem jest to, że tylko 11 może grać. To normalne, że ci, którzy nie grają, nie są zadowoleni. Ale trzeba to zaakceptować. Staram się rozmawiać ze wszystkimi zawodnikami, zwłaszcza z tymi, którzy nie grają. Byłem profesjonalnym piłkarzem i wiem, co myślą. Muszą cieszyć się swoim zawodem. Muszą wiedzieć, jak radzić sobie z byciem rezerwowym. Jeśli podchodzą do tego negatywnie, to źle. Jeśli podchodzą do tego pozytywnie i dają z siebie wszystko, to jest droga naprzód. Rezerwowi, którzy weszli na boisko w meczu z Atlético, byli tego doskonałym przykładem. Dali z siebie wszystko na boisku.
Jak się czuje Gavi?
Ma się dobrze. We wtorek wyszedł nawet na boisko, żeby świętować zwycięstwo z zawodnikami. Wróci i będzie jeszcze silniejszy niż wcześniej.
Czy czuje Pan, że drużyna odzyskała głód gry?
Tak. We wtorek graliśmy naszą najlepszą piłkę i podobało mi się również, jak drużyna świętowała zwycięstwo.
Czy Frenkie mógłby zagrać w pierwszym składzie?
W zasadzie będzie mógł grać, tak.
Jak ocenia Pan pracę Lamine bez piłki?
Radzi sobie bardzo dobrze, intensywnie naciska. Bardzo się poprawił w tym obszarze. Podobał mi się jego trening w ten piątek. Jest w świetnej formie. Musimy chronić takich zawodników, którzy potrafią robić coś innego, są fair, nie nurkują, zawsze próbują dryblować obok jednego, dwóch lub trzech zawodników.









