Do napisania tego felietonu natchnął mnie TEN kawałek.
Wyobraźcie sobie opowieść o człowieku, który za każdym razem gdy upada, podnosi się. Miewa chwile słabości, ale nie załamuje się - wstaje po raz kolejny i walczy dalej. To walka o realizację marzeń i spełnianie ambicji. Ma jeszcze wiele do osiągnięcia i zrobi wszystko, aby powrócić na szczyt. Pragnie cieszyć się życiem. Futbol był i jest jego największą pasją już od najmłodszych lat. Nie wyobraża sobie życia bez niego.
A teraz, powróci - silniejszy i bardziej zmotywowany niż kiedykolwiek. Pokaże światu to, czego nauczył się i udowodni swoją wartość. Pracował ciężko każdego dnia. Nabrał pokory i szacunku do pracy swojej oraz kolegów. W skupieniu i ciszy przygotował się na swój...
Show must go on.
Luis Suarez to piłkarz niesamowity, a jego możliwości - nieograniczone. Nieograniczone będą też nasze ataki i warianty na boisku. Posiada niebywałe umiejętności. Świetnie ustawianie, kapitalna technika, balans ciała z piłką przy nodze, czytanie gry, gra zespołowa i osobowość - zawodnik kompletny.
Jak będzie rozwijać się romans między Barcą, a Suarezem?
Czy Luis Suarez oczaruje już od pierwszego spotkania?
To uczucie jest bardzo ważne i istotne. Oczekiwania i świadomość celów, które mają przynieść radość nam, Culés. Teraz z powrotem jesteśmy na silnej pozycji - wspólnie z nim. Obecność Suareza powinna zmotywować piłkarzy do cięższego wysiłku, by wejść na kolejny level. Nadszedł czas, aby udowodnić, że jesteśmy w stanie doprowadzić ustabilizowania drużyny i pokazać siłę, charakter. Urugwajczyk będzie odgrywać ważną rolę w całym mechanizmie Luisa Enrique.
Siła zespołu oparta w wiarę swoich możliwości, wzajemnym zaufaniu i szacunku.
Show must go on.
Każdy z nas ma swoją historię. Każda opowieść ma swojego bohatera.
Charakter wojownika oraz wrodzony instynkt killera w połączeniu ze stylem gry FC Barcelona to opowieść, która rozgrywa się na naszych oczach.
Opowieść urzekająca, która nie powinna zanudzać słuchacza. Trzeba go oczarować, przyciągnąć. Czasami użyć niekonwencjonalnych środków. Brzmi znajomo?
Absolutnie każdy wyczekuje momentu, w którym zobaczymy Suareza w pełni gotowego do gry, stanowiącego wielkie zagrożenie dla obrońców.
Jeszcze mam w pamięci ostatnie przedstawienie Messiego i Neymar'a, którym anonsowano publiczności to, co ma wkrótce nadejść.
Kupiliście już bilety na nasz, wasz spektakl?