Socios chcą wyborów już tego lata - tak brzmią wyniki ankiety Mundo Deportivo przed ostatnim meczem Barcelony na Camp Nou z Kordobą. W badaniu udział wzięło trzystu członków klubu, których zdaniem sytuacja po rezygnacji Sandro Rosella (w styczniu minie rok od jego dymisji - przyp.red.) jest niestabilna, a zmiany zagwarantować może jedynie nowy zarząd wraz z nowym prezydentem na czele. Gdyby wybory prezydenckie miały sie odbyć już teraz, najwięcej głosów dostałby Joan Laporta. Mógłby on liczyć na około 40% poparcia.
Laporta jest postrzegany teraz jako "wiatr odnowy" oraz najlepsza droga do odbudowania drużyny, która, w okresie jego rzadów w Barcelonie, była uważana za najlepszą na świecie. Teraz priorytetem Joana jest odbudowanie silnej drużyny.
Obecny prezydent Josep Maria Bartomeu mógłby liczyć na 25,66% głosów. Wydaje się to nie odzwierciedlać wyników sportowych drużyny, która pierwszy raz od 2008 roku zamknęła sezon bez żadnego zdobytego pucharu. Od przeprowadzonego w kwietniu referendum odnośnie przebudowy Camp Nou, obecny zarząd nie wykazuje już tak dużej pewności w swoich działaniach. Ostatni sezon prawdopodobnie przelał czarę goryczy i uratować obecny zarząd może jedynie dobra druga część sezonu w wykonaniu drużyny Luisa Enrique.
Agusti Benedito, który w 2010 roku przegrał wybory prezydenckie z Sandro Rosellem, zebrał jedynie 10,33% głosów wśród uczestników ankiety. Pokazuje to, że w przypadku, gdy Joan ogłosi swój start w wyborach, szanse Benedito drastycznie spadną.
Istnieje grupa socios, która nie wspiera ani Laporty, ani Bartomeu, ani Benedito. Za alternatywą głosowało 24,6% ankietowanych. Nie zmienia to faktu, iż 61,33% respondentów chce końca obecnego zarządu, który oni postrzegają jako winowajcę obecnej, niestabilnej sytuacji.
W ankiecie zapytano respondentów również o kwestie Kataru oraz poziomych pasów na koszulkach drużyny. Według wyników badań, socios przywitaliby zmianę sponsora z otwartymi ramionami, choć optują oni raczej za nieprzedłużaniem umowy z Katarczykami niż usunięciem ich z koszulek już teraz. Co prawda, procent socios, którzy nie chcą przedłużenia tej umowy wynosi dokładnie 47,33%, to nieprzedłużanie umowyjest priorytetem. Powodem obaw głosującyh przeciw nowej umowie jest to, że ideały reprezentowane przez Katar nie pokrywają się z budowanym przez Barcelonę wizerunkiem klubu. Mowa tutaj o dyktatorstwie oraz nierespektowaniu praw człowieka.
Za utrzymaniem stosunków z Katarem było 34,33% ankietowanych. Wielu z respondentów uważa, że konieczne jest przeprowadzenie debaty na ten temat. Debaty, której inne kluby nie przeprowadzają. Mowa tutaj o klubach, których sponsorem jest Fly Emirates. Wielu ankietowanych narzekało, że wiele zespołów ma na swoich koszulkach Fly Emirates i nikt nic nie mówi na ten temat. Zastanawiają się oni, czy to "Barcelona jest klubem głupków" czy nikt nie krytykuje innych drużyn.
Warto zwrócić uwagę, że 18,33% uczestników ankiety nie wyraziło zdania na ten temat. Oznacza to, że dość spora część socios w ogóle nie przykłada uwagi do tego, kogo Barcelona ma na swoich koszulkach.
Skoro o koszulkach mowa, aż 74,33% głosujących wyraziło sprzeciw poziomym pasom na koszulkach.