Jak informuje kataloński "Sport", w najbliższych dniach może nastąpić niesamowity zwrot akcji ws. przyszłości byłego trenera Polonii Warszawa, José Marii Bakero. Hiszpan jest podobno głównym kandydatem do zajęcia posady dyrektora sportowego Barcelony, z której tydzień temu zwolniony został Andoni Zubizarreta.
Prezydent Blaugrany, Josep Maria Bartomeu, pracuje nad zorganizowaniem nowego porządku w sztabie technicznym i jego wymarzonym dyrektorem sportowym jest osoba znająca DNA Barçy, wychowana w La Masii, która w przeszłości grała w katalońskim klubie. Kandydatów nie ma zbyt wielu. Oscar García, były trener
m.in. Watfordu czy Maccabi, jasno stwierdził, że nie jest zainteresowany posadą dyrektora sportowego. Drugą opcją był Rufete, który obecnie piastuje stanowisko dyrektora sportowego Valencii, jednak - jak wynika z informacji Sportu - Hiszpan nie był zainteresowany zmianą miejsca pracy.
Na placu boju nie pozostało już wielu kandydatów i tu do gry wchodzi Bakero. Jak pisze "Sport", były szkoleniowiec Polonii jest w Katalonii jednym z najbardziej kochanych członków barcelońskiego Dream Teamu z 1992 roku i w tym momencie wydaje się być idealnym kandydatem na dyrektora sportowego, ponieważ poza DNA Barçy posiada także doświadczenie z pracy na tym stanowisku w Realu Sociedad.
Barcelona skontaktowała się już wstępnie z Bakero, który przyznał, że byłby zainteresowany powrotem do klubu i zostaniem dyrektorem sportowym, jednak jeszcze nie oznacza to pełnego porozumienia. O wyborze kandydata na to stanowisko ma zadecydować specjalna komisja złożona z czterech dyrektorów Barçy, jednak sam prezydent Bartomeu naciska na jak najszybszy wybór nowego dyrektora sportowego. Jeśli dyrektorzy zdecydują się na Bakero, ten jest gotowy z dnia na dzień rozpocząć pracę w Dumie Katalonii, choć chciałby zabrać ze sobą kilku współpracowników. Ostateczna decyzja ma zapaść po jutrzejszym spotkaniu czwórki dyrektorów Barçy zasiadających w komisji stworzonej do wyboru nowego dyrektora sportowego.