Po wyborach prezydenckich sternik Barçy, Josep Maria Bartomeu, chce zatrudnić dyrektora sportowego z przeszłością w klubie. Hiszpan sondował możliwość zatrudnienia różnych członków Dream Teamu Cruyffa i - jak informuje kataloński Sport - najwięcej plusów zebrał Michael Laudrup. Duńczyk pracuje obecnie jako szkoleniowiec katarskiej Lekhwiyi jest gotowy do porzucenia roli szkoleniowca i przeniesienia się do biur. Bartomeu miał już rozmawiać z Laudrupem, jednak nie złożył mu żadnej konkretnej oferty, ponieważ pragnie w pełni przemyśleć tę decyzję.
W tym momencie w rolę dyrektora sportowego Barçy wcieliła się specjalna komisja sportowa złożona z wiceprezydenta Mestre, dyrektora Bordasa oraz Carlesa Rexacha i Ariedo Braidy. Mają oni za zadanie podejmowanie decyzji, które wymagają natychmiastowej reakcji, a także zajęcie się wygasającymi kontraktami. Komisja potrzebuje jednak lidera, który poprowadziłby Barçę do sukcesów w przyszłości i mógłby zastąpić Andoniego Zubizarretę, przy okazji dostając wsparcie od doświadczonych kolegów po fachu.
Jak już wielokrotnie pisaliśmy, Bartomeu pragnie dyrekora sportowego z DNA Barçy, znającego klub i jego filozofię, aby poprowadzić w 100% projekt w stylu blaugrana. Prezydent rozmawiał z wieloma piłkarzami, jednak część nie była zainteresowana oferowaną pracą, choć znalazło się sporo osób, które wyraziły wstępną chęć rozmów; jedną z nich był właśnie Laudrup. Duńczyk podoba się Bartomeu ze względu na jakość, jaką reprezentował jako piłkarz, a także dlatego, iż sprawdził się w roli szkoleniowca. Zarząd uważa, iż ma on umiejętności potrzebne do poprowadzenia projektu sportowego i jest gotowy przyjąć propozycję w odpowiednim czasie. Barça posiada informacje, że Laudrup jest zmęczony pracą w roli trenera, a propozycja z Barcelony niewątpliwie byłaby bardzo kusząca.
Barcelona nie musi się spieszyć. Jak wszyscy wiedzą, klub nie może dokonywać żadnych transferów, a wszelkie decyzje dotyczące drużyn młodzieżowych mogą zostać podjęte przez utworzoną komisję. Bartomeu zdaje sobie sprawę z tego, że nazwisko dyrektora sportowego może mieć spory potencjał w kampanii wyborczej, dlatego chce znaleźć kandydata ze znanym przez socio nazwiskiem.
Laudrup chciał pracować w Katarze po swojej przygodzi w Hiszpanii oraz Anglii i - jak informuje Sport - dostał sporo propozycji, jednak czeka na ruch ze strony Barçy. Nie wiadomo, czy Duńczyk zgodziłby się na przyjęcie kontraktu jeszcze przed wyborami, ponieważ w przypadku przegranej Bartomeu mógłby szybko pożegnać się z klubem. Jak na tę chwilę sytuacja wygląda tak, że sternik katalońskiego klubu kontaktował się z Laudrupem i ogólne odczucia są pozytywne, jednak nic nie zostało podpisane.