Jak informuje kataloński dziennik Mundo Deportivo, pan Bikandi Garrido niesłusznie anulował bramkę Neymara w 48. minucie. Brazylijski napastnik znajdował się w linii z obrońcami Celty i w momencie podania od Adriano był na poprawnej pozycji. Piłkarz pokonał Sergio świetnym, technicznym uderzeniem w długi róg, jednak błędna decyzja sędziego okradła go z bramki.

W 29. minucie spotkania Celta domagała sie rzutu karnego za domniemany faul Claudio Bravo na Nolito, jednak powtórki Canal+ były bezlitosne - chilijski golkiper popisał się czyściutką interwencją i świetnie wygarnął piłkę spod nóg byłego napastnika Barçy.

Kwadrans przed ww. sytuacją jedenastki domagała się Barça, jednak pan Garrido nakazał grać dalej. Luis Suárez padł w polu karnym jak rażony piorunem, ale naprawdę ciężko jest stwierdzić, czy doszło do przewinienia jednego z zawodników gospodarzy.
