• 738
Los Angeles Galaxy
1 : 2
FC Barcelona
Mecz towarzyski   Rose Bowl - 05:00 22-07-2015
Ubezpieczenie Twojego pojazdu w pełni online - Beesafe.pl

Presezon udanie rozpoczęty

Pierwszy mecz pretemporady można odhaczyć. Po całkiem przyjemnej dla oka - szczególnie w pierwszej połowie - grze, Barcelona po trafieniach Luisa Suareza oraz Sergi Roberto pokonała na Rose Bowl Stadium w Pasadenia 2:1 Los Angeles Galaxy. Dla podopiecznych Bruce'a Areny honorowego gola zdobył w doliczonym czasie gry Tommy Meyer. Dla Dumy Katalonii był to pierwszy pojedynek w ramach towarzyskiego turnieju International Champions Cup. Następnymi rywalami Blaugrany podczas pobytu w Stanach Zjednoczonych będą Manchester United oraz Chelsea, natomiast już w Europie Fiorentina. 

Barca rozpoczęła spotkanie w następującym zestawieniu personalnym: Masip - Douglas, Bartra, Mathieu, Adriano - Busquets, Sergi Roberto, Rakitic - Pedro, Suarez, Rafinha. Od początku zarysowała się ogromna dysproporcja między zespołami, nie tylko jeśli chodzi o posiadanie piłki, które do przerwy oscylowało w okolicach 78% - oczywiście na rzecz Barcelony. Nie było to jednak "posiadanie dla samego posiadania". Podopieczni Luisa Enrique nie wymieniali podań gdzieś daleko od bramki rywala, jeszcze na swojej połowie. Gra cały czas toczyła się wysoko na połowie rywala i to tam konstruowali atak pozycyjny, co rusz przenosząc piłkę w inny sektor boiska krótkimi, acz bardzo szybkimi podaniami, wielokrotnie na jeden kontakt (choć głównie Bartra i Busquets stosunkowo często szukali także szybkiego przeniesienia ciężaru gry na skrzydła długimi crossami). I o ile do 20-25 metra od bramki Briana Rowe sposób budowania akcji Dumy Katalonii oglądało się naprawdę przyjemnie, o tyle im bliżej pola karnego, tym ciężej było stworzyć sobie naprawdę dogodną okazję bramkową. Przede wszystkim brakowało ostatniego, finalnego podania, co mimo ogromnej przewagi skutkowało niewielką ilością czystych sytuacji strzeleckich.

Pierwsze zagrożenia Barca stworzyła nie z gry, a po stałych fragmentach. Najpierw w 4. minucie rzut rożny wykonywał Rakitic. Dośrodkowanie na krótki słupek główką w kierunku dalszego rogu finalizował Bartra. W 11. minucie centra Corwata z drugiego narożnika trafiła do Suareza, który uderzał natychmiast po zgaszeniu futbolówki na klatce piersiowej. W obu przypadkach strzały wyraźnie minęły światło bramki.

Na kolejną próbę przyszło nam czekać do 22. minuty. Wtedy z dystansu szczęścia ponownie szukał El Pistolero, ale nieczysto trafił w piłkę i ta poszybowała daleko obok słupka. Pięć minut później po ładnej indywidualnej akcji z 20 metrów uderzał bardzo aktywny i efektowny (z efektywnością już bywało różnie) dziś Rafinha. Był bliżej powodzenia niż Urugwajczyk, ale i ten strzał został zakwalifikowany w statystykach jako niecelny.

W 35. minucie spotkania były snajper Liverpoolu mądrze wycofał futbolówkę z obrębu pola karnego przed szesnastkę. Tam czekał niepilnowany Sergi Roberto, który mając sporo miejsca uderzył precyzyjnie, jednak po drobnym rykoszecie piłka nieznacznie minęła bramkę Galaxy. 

Barcelona dopięła swego dopiero w ostatniem minucie regulaminowego czasu gry pierwszej części. Z lewej strony dośrodkowywał Rafinha. Podbita przez jednego z rywali piłka trafiła w szesnastkę do Bartry. Hiszpan zgasił ją na piersi, po czym zagrał "no-look passa" za siebie w kierunku środka pola karnego. Tam wbiegał Suarez, który z "pomocą" Leonardo przejął futbolówkę i lewą nogą posłał ją do siatki. Minutę później z sytuacyjnej piłki z powietrza uderzał jeszcze Pedro, ale za lekko i w sam środek bramki.

Na drugą część meczu oba zespoły wyszły w mocno przemeblowanych składach. Bruce Arena posadził na ławce swoje największe gwiazdy, czyli Stevena Gerrarda, Robbiego Keane'a czy Juninho. Z kolei Luis Enrique zaraz po przerwie wpuścił na boisko Jordiego Albę, Pique, Vermaelena, Sampera, Iniestę, Munira i Sandro. Pośrednio wpłynęło to na większą ilość sytuacji podbramkowych z jednej i drugiej strony. A pierwszą miał już na początku... Douglas. Samper świetnie zagrał w wolny prawy korytarz, gdzie wbiegał Brazylijczyk. Ten będąc już w szesnastce złamał akcję do środka na lewą nogę i uderzył mocno, ale i niecelnie. 

W 53. minucie Douglas po wykonywanym przez siebie rzucie rożnym znalazł się na lewej flance. Podał do Iniesty, a ten wzdłuż bramki do Pique, który kończył akcję na wślizgu. Drugi golkiper Galaxy, Andrew Wolverton, zdołał odbić to uderzenie. Trzy minuty później nie miał jednak nic do powiedzenia. W okolicach pola karnego znakomitym odbiorem popisał się Munir. Chwilę później zagrał w pole bramkowe do Sandro. Jego kolega z ataku miał jednak problemy z opanowaniem futbolówki i po tzw. "bilardzie" trafiła ona na 12-13 metr do Sergi Roberto. Pomocnik bez namysłu posłał mocne uderzenie w kierunku bramki, a piłka po lekkim rykoszecie zatrzepotała w siatce. 

W 62. minucie Sandro próbował prostopadłej piłki do schodzącego z prawej strony Rafinhi. O ile samo zagranie miało odpowiednie tempo i kierunek, o tyle było zbyt słabe i futbolówka została Rafie pod nogami. Musiał więc wejść w drybling, po którym uderzył z około 20 metrów lewą nogą, ale wprost w bramkarza, który mimo wszystko z problemami sparował strzał przed siebie. 

Chwilę później chyba swój pierwszy strzał w meczu oddali zawodnicy z Kalifornii. Douglas nie zdołał czysto przeciąć zagrania Jamiesona z lewej strony w pole karne. Do bezpańskiej piłki doszedł Lassiter i z ostrego kąta posłał futbolówkę w kierunku dalszego słupka. Minęła ona jednak znacznie swój cel. W jeszcze lepszej okazji podopieczni Bruce'a Areny znaleźli się po niespełna 10 minutach. Efektownym prostopadłym zagraniem popisał się wprowadzony jeszcze w pierwszej połowie. Lassiter znalazł się w dogodnej okazji między stoperami Barcelony, ale płaski strzał lewą nogą na szczęście nie znalazł drogi do siatki.

W odpowiedzi w 79. minucie z dystansu próbował Iniesta. Z tym niemrawym strzałem bez problemu poradził sobie Wolverton. Za chwilę z kontrą wyszedł Edson Buddle. Zamiast na podanie do któregoś z partnerów zdecydował się na uderzenie sprzed szesnastki - bardzo mocne, ale też skierowane w środek bramki, dzięki czemu rezerwowy dziś golkiper Barcy, Jose Suarez, wyłapał futbolówkę. 

Na pięć minut przed końcem spotkania kolejny rzut rożny wykonywał Douglas - jedyny dziś piłkarz, który zagrał pełne 90 minut. Za krótko wybita przez jednego z obrońców piłka spadła na 14 metr pod nogi Sandro. Hiszpan momentalnie ustawił ją sobie i oddał silny strzał, który zatrzymał się dopiero i jedynie na poprzeczce. 

I gdy nic nie wskazywało już na zmianę rezultatu, Galaxy wykonywali ostatni rzut rożny w tym spotkaniu. W narozniku boiska piłkę ustawił również znany z występów w Europie Fin Mika Vayrynen. Zagrał dość płasko na krótki słupek, gdzie czekał już Tommy Mayer, którego krycie zgubił Gerard Gumbau. Stoper rywali uderzył mocno, na dodatek po koźle, pokonując Jose Suareza. 

Kolejnym rywalem Barcelony na amerykańskiej ziemi będzie już w sobotę Machester United, który dziś pokonał San Jose Earthquakes 3:1. Na szczęście spotkanie odbędzie się o znacznie bardziej przyjaznej dla mieszkańców Europy porze. Początek o godzinie 22:00 "naszego" czasu. Natomiast już mecz z Chelsea odbędzie się w nocy z 28 na 29 lipca. Początek 2:00. Po dzisiejszym, obiecującym początku, pojedynki ze znacznie bardziej wymagającymi rywalami zapowiadają się intrygująco.

22.07.2015 07:12, autor: chuck29, źródło: własne
Głosować mogą tylko użytkownicy posiadający 100 BO punktów.

Oceny zawodników

Powiązane newsy

Mecze


Atlético Madryt

FC Barcelona
0 : 3
La Liga
Metropolitano - 21:00 17-03-2024

FC Barcelona

Las Palmas
1 : 0
La Liga
Olímpic Lluís Companys - 21:00 30-03-2024

PSG

FC Barcelona
2 : 3
Champions League
Parc des Princes - 21:00 10-04-2024

Cádiz CF

FC Barcelona
0 : 1
La Liga
Nuevo Mirandilla - 21:00 13-04-2024

FC Barcelona

PSG
1 : 4
Champions League
Olímpic Lluís Companys - 21:00 16-04-2024

Real Madryt

FC Barcelona
3 : 2
La Liga
Santiago Bernabéu - 21:00 21-04-2024

FC Barcelona

Valencia
4 : 2
La Liga
Olímpic Lluís Companys - 21:00 29-04-2024

Girona

FC Barcelona
- : -
La Liga
Montilivi - 18:30 04-05-2024

FC Barcelona

Real Sociedad
- : -
La Liga
Olímpic Lluís Companys - 21:00 13-05-2024

UD Almería

FC Barcelona
- : -
La Liga
Mediterráneo - 21:30 16-05-2024

Tabela La Liga

Drużyna M W R P BZ BS Pkt
1 Real Madrid 33 26 6 1 71 22 84
2 Barcelona 33 22 7 4 68 39 73
3 Girona 33 22 5 6 69 40 71
4 Atlético de Madrid 33 20 4 9 62 39 64
5 Athletic Club 33 16 10 7 53 33 58
6 Real Sociedad 33 13 12 8 46 35 51
7 Real Betis 33 12 13 8 41 39 49
8 Valencia CF 33 13 8 12 37 38 47
9 Villarreal 33 12 9 12 54 55 45
10 Getafe 33 10 13 10 41 45 43
11 Osasuna 33 11 6 16 37 49 39
12 Alavés 33 10 8 15 31 38 38
13 Sevilla 33 9 11 13 42 46 38
14 Las Palmas 33 10 7 16 30 41 37
15 Rayo Vallecano 33 7 13 13 27 42 34
16 Mallorca 33 6 14 13 27 39 32
17 Celta de Vigo 33 7 10 16 37 50 31
18 Cádiz 33 4 14 15 23 46 26
19 Granada CF 33 4 9 20 36 61 21
20 Almería 33 1 11 21 32 67 14

Ostatnie komentarze

Ubezpieczenie Twojego pojazdu w pełni online - Beesafe.pl