Aymen Abdennour stał się jednym z 'najmodniejszych' stoperów w Europie. Z każdym dniem lista zainteresowanych Tunezyjczykiem powiększa się, jednak ten swoje preferencje określił jasno - będzie czekać tylko na telefon z Barçy, gdzie naprawdę chce grać. Abdelkader Jilan, agent stopera, otrzymał wiele ofert za stopera, szczególnie z Anglii, gdzie np. Newcastle jest gotowe zaoferować około 25 milionów euro, jednak ten kierunek raczej nie interesuje obrońcy, ponieważ chce zdobywać trofea.
Jilan przekazał włodarzom Monaco oferty, które za niego nadeszły, jednak francuski klub nie ma presji na sprzedaż. Zespół z Księstwa zdaje sobie sprawę z tego, że im dłużej zatrzyma stopera, tym więcej pieniędzy na nim zarobi.
Jak na tę chwilę, to Milan jest najbliżej zakontraktowania Abdennoura. Włosi prowadzą rozmowy z wiceprezydentem Monaco, Vadimem Vassilyewem, prawą ręką właściciela klubu, jednak chwilowo operacja została wstrzymana.
FC Barcelona za pośrednictwem Raula Sanllehíego skontaktowała się z przedstawicielami zawodnika i przekazała informację o zainteresowaniu. Tunezyjczyk chce grać w zespole Luisa Enrique i jest gotowy poczekać na Barçę, która chętnie widziałaby go w swoim zespole. Do przeprowadzenia transferu konieczna byłaby jednak sprzedaż Adriano, którą niedawno wykluczył Josep Maria Bartomeu, jednak okienko jest otwarte do 31 sierpnia i - jak zapowiada "Sport" - wszystko może się zdarzyć.
Abdennour zdaje sobie sprawę z tego, że w przyszłym sezonie najprawdopodobniej nie będzie występować w AS Monaco. Jego celem jest transfer do jednego z najlepszych klubów w Europie i nie ma zamiaru opuszczać Monaco dla któregoś ze słabszych drużyn. Tunezyjczyk czeka na Barçę.