Pragniemy przypomnieć, iż poniższe oceny są naszymi (Nat, Polarinho) subiektywnymi opiniami i każdy z użytkowników blaugrana.pl może mieć inne zdanie na temat występu danego zawodnika.
Oceny wyjściowe prezentują się następująco: 6 za wygraną, 5,5 za remis i 5 za porażkę.
Claudio Bravo
Nat: Jako chyba jedyny piłkarz Barcy (może po za Rakiticiem) zachował koncentrację od początku do końca swojego występu. W 15. minucie spotkania popisał się świetną interwencją po strzale Rodrigueza. Gra nogami znowu na wysokim poziomie, a skuteczność celnych podań na poziomie 96%. Przy bramkach dla Deportivo praktycznie bez szans. To koledzy, ponownie zresztą, zaprzepaścili mu czyste konto. 6,5
Polarinho: Obok Leo i Rakiticia chyba jedyny zawodnik, któremu nie można nic zarzucić. Obronił świetnie strzał Rodrigueza, przy bramkach, które były skutkiem kolegów z defensywy, był bez szans. 6,5
Dani Alves
Nat: Przeciętny występ Brazylijczyka. O ile w pierwszej połowie spotkania jego gra w ofensywie naprawdę mogła się podobać (np. świetna centra z 32. minuty), o tyle później było już znacznie gorzej. Próbę strzału z dystansu lepiej przemilczeć, ponieważ było to uderzenie „na Ramosa”. Niestety ofensywna gra Daniego doprowadzała momentami do zbytniego odsłonięcia prawej flanki blaugrany, co chętnie wykorzystywali goście (znakomita okazja na gola Pereza z 15 minuty). Małe plusiki za 3 udane dryblingi i pracę w odbiorze. 5,5
Polarinho: Kilka dryblingów to właściwie wszystko, co pokazał w tym meczu Dani. Kilka razy spóźniony, zbyt ofensywna gra powodowała odkrycie prawej strony. W pierwszej połowie było jeszcze znośnie, druga już słaba. 5
Gerard Piqué
Nat: Bardzo lubię Gerarda i wprost uwielbiam, kiedy wbija on w Real Madryt kolejne szpileczki. Byłoby jednak bardzo miło, gdyby Katalończyk w pierwszej kolejności skupił się np. na utrzymaniu 100% koncentracji podczas całego meczu, a nie tylko jego części. Kryminał, który Gerard wspólnie z Mascherano i częściowo Busquetsem zafundował od 76. minuty do końca spotkania mógł przyprawić niejednego fana Dumy Katalonii o rozstrój nerwowy. Kolejnym powodem do zmartwienia jest cyferka „0” przy liczbie odbiorów. Małe plusiki za wygrany pojedynek główkowy i udany drybling. 3,5
Polarinho: Troszkę niestety buja nam Pique w obłokach. Mógłby trochę się na grze skoncentrować, a odpuścić sobie nie do końca potrzebne pozaboiskowe aktywności. Okrągłe zero przy odbiorach to kryminał w wykonaniu jednego z najlepszych obrońców na świecie. 3
Javier Mascherano
Nat: Bardzo słaby występ Argentyńczyka. Często zupełnie spóźniony, próbował ratować się interwencjami „na raz”. Fatalny błąd na początku drugiej połowy (47 minuta), kiedy to nie upilnował szarżującego zawodnika gości. Ponadto Javier nie zrobił zupełnie nic, aby przeszkodzić Perezowi w zdobyciu wyrównującego gola. Zawodnik Deportivo miał w tej sytuacji zatrważająco dużo miejsca i czasu. Ocenę odrobinę ratują Mascherano lepsza, niż w przypadku Pique praca w odbiorze i wysoka skuteczność celnych podań. 3
Polarinho: Był lepszy w odbiorach od Pique, choć nie dało się być gorszym i to jedyny plus. Nadal nie pozbył się nawyku interwencji na raz, ponadto kilka razy był spóźniony. Niezrozumiałe zachowanie przy pierwszej bramce, gdzie zostawił za dużo miejsca rywalowi. 3,5
Jordi Alba
Nat: Podobnie jak Dani zbyt często zostawiał swoją flankę "odkrytą", przez co Deportivo przeprowadziło nią kilka groźnych kontrataków. W ofensywie dobrze współpracował z Iniestą. Z Sandro nawet nie próbował i w zasadzie trudno mu się dziwić. Pozytywny aspekt to niewątpliwie praca w odbiorze futbolówki. Zmieniony w 77 minucie. 5,5
Polarinho: Jak cała defensywa, tak i Jordi zagrał dość słabo, zostawiając kilka razy pasy startowe po swojej stronie. Starał się współpracować z przodu, jednak widać było brak Neymara, z którym rozumie się świetnie. Na plus odbiory. 5,5
Sergio Busquets
Nat: Można śmiało powiedzieć, że do mniej więcej 70. minuty spotkania rozgrywał naprawdę dobry mecz. Ponowie można go pochwalić za liczne, wygrane pojedynki główkowe oraz odbiory. Niestety nadeszła feralna 86 minuta i ta opłakana w skutkach strata, która pozbawiła Barcelonę 3 punktów. Sam Sergio miał świadomość, że zawalił co można było to usłyszeć w jego pomeczowej wypowiedzi. 3,5
Polarinho: Potwierdziła się reguła, że jak gra Sergio, tak gra Barcelona. Do okolic 70 minuty grał naprawdę dobrze i Barca nie miała większych problemów. Później jednak siadł i Deportivo doszło do głosu. A jego strata stała się przyczyną utraty wyrównującej bramki. Mam nadzieję, że nie zaczyna brakować mu „pary”, bo Sergio ma prawo być przemęczony. 5
Ivan Rakitić
Nat: W spotkaniu przeciwko Deportivo był, moim zdaniem, najlepszym tak pomocnikiem jak i zawodnikiem Barcelony. Harował w odbiorze na całej szerokości boiska, a przy tym, w końcu był naprawdę użyteczny w ofensywie. Ivan zaliczył w tym spotkaniu 2 kluczowe podania, ponadto świetnie współpracował z Messim i Alvesem. Wisienką na torcie jest oczywiście wspaniała „petarda” z dystansu dająca drugiego gola dla Dumy Katalonii. Chorwat zebrał, zupełnie zasłużone zresztą, oklaski od publiczności Camp Nou. 7,5
Polarinho: Chyba jedno z najlepszych jego spotkań w tym sezonie. Do pracy w defensywie dołożył wreszcie trochę aktywności ofensywnej. Pokazywał się do gry, zagrał odważniej i co najważniejsze zdobył bardzo ładną bramkę z dystansu. 7
Andrés Iniesta
Nat: Nieco słabszy, w stosunku do ostatnich, występ Hiszpana. Momentami zbyt długo holował futbolówkę, przez co akcje Barcy traciły tempo. Ponadto Andresowi przydarzyło się kilka groźnych strat w środku pola. Jego próby strzałów z dystansu były niestety zupełnie nieudane. Pozytywne aspekty występu Iniesty to 4 udane dryblingi oraz wygrany pojedynek główkowy. 5,5
Polarinho: W tym meczu Andres niestety przygasł, porównując do gry w poprzednich spotkań. Nie do końca podejmował dobre decyzje, często zbyt długo starał się utrzymać przy piłce. Do tego dołożył trochę straty, a i strzelał chyba w celu obudzenia kibiców na trybunach. Dość słaby występ. 5
Leo Messi
Nat: Leo zaliczył przeciwko Deportivo naprawdę udany występ. Zaledwie chwilę po pierwszym gwizdku sędziego Argentyńczyk popisał się świetnym podaniem do Suareza. 12 minut później Messi stanął przed szansą na otwarcie wyniku spotkania, jednak strzał z rzutu wolnego, nie bez trudu zresztą, obronił Lux. Co się odwlecze to nie uciecze i już w 38 minucie La Puga wyprowadził Barcelonę na prowadzenie po pięknym uderzeniu ze stałego fragmetu gry. Ponadto Leo wykonał w tym spotkaniu rekordowe 11 udanych dryblingów. Na plus również „rogalik” z 31 minuty meczu oraz asysta. Wprawdzie Argentyńczyk nieco przygasł w końcowej fazie drugiej części spotkania, jednak dla mnie i tak był, obok Ivana, najlepszym graczem Dumy Katalonii. 6,5
Polarinho: Powoli Król wraca do swojej formy i małym przejawem tego był mecz z Deportivo. Piękna bramka z rzutu wolnego, do tego asysta przy trafieniu Rakiticia. Kilka świetnych podań, którymi starał się rozrywać obronę rywali. Szkoda pierwszego wolnego, gdzie też niewiele do gola zabrakło. W drugiej połowie niestety troszkę zniknął. 7
Luis Suárez
Nat: Luisito miewa od czasu do czasu takie mecze, w których gra za bardzo mu się nie klei. Liczne, niestety w większości nieudane, próby strzałów z dystansu. W poczynaniach Urugwajczyka raziła duża doza niedokładności oraz problemy z dokładnym przyjęciem piłki. Szkoda, że Luis nie wykorzystał świetnego i chyba jedynego udanego podania od Sandro z początku pierwszej połowy. Suarez strzelił wprawdzie bramkę, jednak okazało się, że została ona zdobyta z, nieco wątpliwego jak się później okazało, spalonego. 4,5
Polarinho: Niestety to było jedno ze spotkań, które Luisowi nie wyszło i w którym był przyczyną bluzg. Miał problemy z przyjęciem piłki czy trzymaniem linii spalonego. Ale cóż, w Anglii zbytnio nie trzeba się w tym aspekcie wysilać… bramkę zdobył, ale sędzia jej nie uznał, spalony troszkę dyskusyjny. Zmarnował świetną okazję po podaniu Sandro. Oby następny mecz był lepszy w jego wykonaniu. 5
Sandro Ramírez
Nat: Z jego występu najbardziej zapadła mi w pamięci akcja, w której świetnie zgrał piłkę głową do Suareza. Niestety było to chyba jego jedyne udane podanie w tym meczu. Młody Hiszpan zmarnował też dogodną okazję na gola w 52. minucie. Najlepszym podsumowaniem jego występu niech będzie fakt, że koledzy unikali go przy rozprowadzaniu, jak i wymianie futbolówki. 2,5
Polarinho: Czasami żal było patrzeć, jak koledzy pomijają go przy rozegraniu. A jedynie, co można zapamiętać z tego występu w jego wykonaniu, to zmarnowana okazja w II połowie oraz świetne podanie do Luisa Suareza, którego ten niestety nie wykorzystał. 3
Munir El Haddadi
Nat: „Dlaczego?!” To pytanie towarzyszyło mi podczas całego występu El Haddadiego przeciwko drużynie z La Corunii. Zwłaszcza wtedy gdy koncertowo marnował dogodną okazję na gola na 3:1. 1,5
Polarinho: Chwilami ciężko patrzeć na grę tego chłopaka. Czy on się jeszcze kiedykolwiek w lidze przełamie? Z Deportivo zmarnował kolejną szansę na gola. Miejmy nadzieje, że w końcu wystrzeli. Oby jeszcze podczas pobytu w Barcelonie. 1,5
Sergi Roberto
Nat: Trudno coś powiedzieć o jego występie, ponieważ zaliczył zaledwie 10 kontaktów z piłką i zanotował jeden odbiór. 5
Polarinho: Nie miał zbyt wiele czasu, aby wpłynąć na mecz. Kilka kontakt z piłką to było wszystko. 5,5
Jérémy Mathieu
Nat: Francuz zaliczył prawdziwe „wejście smoka”. Szkoda tylko, że w negatywnym znaczeniu. To jego pomyłka i fatalne „trzymanie” linii spalonego doprowadziły do utraty gola numer jeden. Mam nadzieję, że Jeremy nie będzie już więcej angażowany w grę na lewej obronie. 2,5
Polarinho: Fantastyczny występ Francuza. Byłbym pod wielkim wrażeniem jego gry, ale musiałbym być fanem Deportivo. Nie ma co owijać w bawełnę, Jeremy nawalił, złamał linię spalonego i skutkowało to pierwszą bramką rywali. Ale nie ma też sensu zwalanie na samego Mathieu, cała defensywa grała słabo. Może naprawdę byłoby lepiej nie zmuszać go do gry na lewej stronie i dać szansę Grimaldo, nawet jeśli ten nosi się z zamiarem odejścia? 2