Real Betis dołączył do klubów, którym zależy na transferze Sandro Ramíreza. Zespół z Sewilli niedawno zwolnił Pepe Mela i ma zamiar wzmocnić linię ataku za pomocą wypożyczenia, bo na nic więcej nie pozwala mu trudna sytuacja finansowa.
Andaluzyjczycy są świadomi sytuacji Sandro Ramíreza i Munira El Haddadiego, którzy nie mogą liczyć na regularną grę w Barcelonie. Problemem Betisu może być fakt, że Luis Enrique nie ma zamiaru puszczać któregokolwiek z nich bez otrzymania w zimowym okienku nowego napastnika.
W ostatatnich tygodniach dużo mówiło się o tym, że Sandro Ramírezem poważnie interesuje się Tottenham. Brytyjczycy mocno odrzucają jednak chęć wprowadzenia klauzuli odkupienia zawodnika przez Barcelonę, co utrudnia prowadzenie negocjacji.