- Zawsze uważałem, że zabieranie Leo Messiego na Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro byłoby przesadą - powiedział Tata Martino. - Zabieranie go nie ma sensu, szczególnie biorąc pod uwagę, że wcześniej odbędzie się Copa América. Gdyby nie było Copa, i tak byłoby trudno zabrać Leo na igrzyska. Rozmawiałem na ten temat z Messim i on zgodził się ze mną. Zamiast brać Messiego wykorzystamy miejsce na wzięcie dodatkowego obrońcy. Cała sytuacja przypomina tę związaną z Neymarem. Brazylijczycy podjęli decyzję, że zabiorą go tylko na turniej olimpijski - ocenił selekcjoner reprezentacji Argentyny.