- Mój okres w Barcelonie był całkowitą katastrofą - powiedział Tata Martino w rozmowie z miesięcznikiem Panenka. - Normalnie katastrofa jest, gdy nie wygrywasz. Jeżeli w Barcelonie masz dobry styl gry, ale nie wygrywasz, wybaczają ci. My nie zdobyilśmy żadnego trofeum i nie graliśmy dobrze - ocenił argentyński szkoleniowiec, który mówił także...
O swoim odejściu z Barcelony: "Cierpieliśmy z wielu powodów pozasportowych. Zdobycie tamtego mistrzostwa byłoby nic nie wnoszącym tytułem. Moja decyzja o odejściu także by się nie zmieniła. Nie było sensu ciągnąć czegoś, co od dłuższego czasu było matwe. Nie cieszyłem się z trenowania Barcelony".
O Leo Messim: "Jest najlepszy, bo wszystko robi naturalnie. Zawsze zachowuje się tak samo. To cichy chłopak, który odzywa się rzadko, tylko gdy musi, ale gdy to robi, musisz go wysłuchać i wziąć jego słowa pod uwagę".