Manuel García Quilón, agent wielu piłkarzy z wysokiej półki, niespodziewanie pojawił się w środę na Camp Nou. Według źródeł Mundo Deportivo agent chciał przekonać szefów Barçy do sprowadzenia któregoś z jego piłkarzy. Najpoważniejsze rozmowy dotyczyły podobno trzech bramkarzy - Pepe Reiny (Napoli), Diego Lópeza (AC Milan) i Miguela Ángela Moyi (Atlético) - którzy pasowaliby do profilu rezerwowego golkipera Barcelony, w przypadku gdyby Claudio Bravo czy Marc-André ter Stegen pożegnali się z klubem.
Quilón jest także reprezentantem m.in. Filipe Luísa (Atlético), Javiego Garcíi (pomocnik Zenita Sankt Petersburg) czy Jose Callejóna (Napoli), którzy grają na trzech pozycjach priorytetowych dla Barcelony. Agent ma wśród swoich klientów także m.in. Raúla Albiola, jednak ten raczej nie będzie opcją dla Barcelony.