W poprzednich miesiącach bardzo dużo mówiło się o potencjalnym transferze Nolito do Barcelony. Niektóre dzienniki były wręcz pewne, że wszystkie detale operacji są już dogadane i Hiszpan będzie mógł trenować pod skrzydłami Luisa Enrique. Jak się okazało, kibice Barçy musieli obejść się jedynie smakiem, bo walkę o napastnika wygrał Manchester City. W wywiadzie dla „The Guardian” zawodnik odpowiada, dlaczego zdecydował się na grę w drużynie z Premier League.
„Oczywistym jest, że jednym z głównych powodów była osoba Pepa Guardioli. Miałem przyjemność pracować z nim już w Barcelonie. Choć nie był to długi okres, to wiele z niego wyniosłem.”
„Przychodząc do Barcelony musiałbym się liczyć z tym, że byłbym zastępcą dla kogoś z trójki Neymar-Suarez-Messi. Jestem dumny z zainteresowania tak wielkiego klubu jak Barcelona, jednak w Manchesterze mam o wiele większe szanse na pierwszy skład i liczę, że uda mi się to zrealizować.”
„Analizowałem całą tę sytuację przez długi czas, zarówno z rodziną i znajomymi, jak i indywidualnie. Przed transferem rozmawiałem także z Guardiolą. Uważam, że to najlepsza decyzja w całej mojej karierze.”