Adriano Correia praktycznie jest już piłkarzem Besiktasu. Brazylijczyk przeszedł w poniedziałek testy medyczne, a później pozował w koszulce klubu ze Stambułu i nawet wypowiedział się dla tureckiego dziennika Millyet.
- Mogę powiedzieć, że jestem częścią rodziny Besiktasu - przyznaje 31-latek. - Przychodzę tutaj z mistrzowskiego klubu, sam jestem mistrzem. Chcę odnieść sukces w nowej lidze i w Lidze Mistrzów - zapowiada obrońca.
Adriano podpisze z Besiktasem trzyletni kontrakt wart 2,4 miliona euro rocznie netto. - Moja żona początkowo była niechętna, miała w głowie ostatnie wydarzenia z Turcji, ale ostatecznie zostaliśmy przekonani przez Besiktas - komentuje Adriano.
Na transferze Brazylijczyka Duma Katalonii ma zarobić 600 tysięcy euro. W Turcji Adriano może poczuć się jak gwiazda. - Po wyjściu z terminala na lotnisku w Stambule byłem zaskoczony, jak wielu kibiców przyszło mnie powitać. To mnie bardzo cieszy. Gdy to zobaczyłem, po prostu nie mogłem odrzucić oferty Besiktasu - kończy Adriano.