Bernabeu zdobyte!
FC Barcelona pokonała na Santiago Bernabeu Real Madryt 3:2. Bramki dla Katalończyków zdobyli Ivan Rakitić, i najlepszy dzisiaj na boisku Leo Messi. Dla gospodarzy trafili Casemiro oraz James Rodriguez. Decydujący o zwycięstwie gol padł w doliczonym czasie gry. Dzięki temu zwycięstwu podopieczni Luisa Enrique nadal mają realną szansę na zdobycie mistrzostwa Hiszpanii.
Mecz rozpoczął się od kontrowersji, bo w polu karnym Barcelony padł, jak rażony piorunem, Cristiano Ronaldo, ale sędzia nie zdecydował się na podyktowanie jedenastki. Portugalczyk jako pierwszy zawodnik ekipy gospodarzy oddał strzał na bramkę ter Stegena w 6. minucie, ale golkiper Barcelony spokojnie obronił to uderzenie. Chwilę później kapitalnym zagraniem z głębi pola do Jordiego Alby popisał się Messi. Obrońca Dumy Katalonii zgrał piłkę do Luisa Suareza, jednak strzał Urugwajczyka był daleki od ideału. W 17. minucie po raz kolejny w głównej roli wystąpił Messi. Argentyńczyk minął kilku rywali, ale Ivan Rakitić nie pobiegł „do końca” za piłką, i futbolówkę przejęli obrońcy Blancos. Najlepszy zawodnik na świecie kilka chwil później został znokautowany przez Marcelo. Z wargi Messiego zaczęła płynąć krew, a Brazylijczyk nie obejrzał za to zagranie chociażby żółtej kartki. Na nieco ponad kwadrans przed końcem pierwszej części gry Real Madryt objął prowadzenie za sprawą zamieszania w polu karnym i trafieniu Casemiro. To rozwścieczyło tylko Blaugranę, a najbardziej oczywiście Leo Messiego, który w 33. minucie popisał się kolejnym fantastycznym rajdem i strzałem po ziemi pokonał Keylora Navasa. Już w doliczonym czasie gry arbiter meczu, Hernandez Hernandez nie zdecydował się na pokazanie drugiej żółtej kartki Casemiro po ewidentnym faulu na La Puldze. W ostatniej akcji, przy rzucie rożnym wykonywanym przez Blaugranę, w wyjściu do piłki pomylił się Navas, a zaskoczony piłką na piątym metrze Messi nie trafił w nią czysto i zawodnicy schodzili do szatni przy remisie 1:1.
Druga część gry rozpoczęła się od kilku groźnych strzałów zawodników Realu Madryt, ale w każdej z sytuacji dobrze zachowywał się ter Stegen, który w 53. minucie wybronił stuprocentową sytuację Karima Benzemy. Przykład z Francuza (niestety) wziął chwilę później Paco Alcacer, którego powstrzymał Keylor Navas. Swoją okazję miał również Gerard Pique, ale jego strzał po rzucie rożnym wybronił bramkarz gospodarzy. W 67. minucie idealną okazję do wyjścia przez Los Blancos na prowadzenie zmarnował Cristiano Ronaldo. I w tym przypadku podopieczni Luisa Enrique nie chcieli być gorsi, ponieważ Luis Suarez, dosłownie kilkadziesiąt sekund później, również nie wykorzystał kolejnej idealnej okazji do zdobycia bramki. Na siedemnaście minut przed końcem regulaminowego czasu gry z okolic 20. metra kapitalnie uderzył Ivan Rakitić, a atomowe uderzenie Chorwata z lewej nogi okazało się nie do obrony dla Keylora Navasa! W 77. minucie, po brutalnym ataku na nogi Leo Messiego, z boiska został wyrzucony Sergio Ramos. Po stracie zawodnika, w szykach ekipy z Madrytu zaczęły pojawiać się coraz większe luki, lecz nie potrafili tego wykorzystać piłkarze Dumy Katalonii. Zemściło się to w 86. minucie, kiedy to niepilnowany w polu karnym James Rodriguez wyrównał stan rywalizacji. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, z rozpaczliwym kontratakiem z własnej połowy ruszył Sergi Roberto. Piłkę otrzymał Andre Gomes, który zagrał do wychodzącego na wolną pozycję Jordiego Alby. Obrońca Blaugrany zagrał kapitalną wsteczną piłkę do Leo Messiego, który mierzonym strzałem trafił do siatki Królewskich! Argentyńczyk pięknym golem podsumował swój kosmiczny występ, w spotkaniu, w którym był najlepszym piłkarzem na placu gry. Hernandez Hernandez nie pozwolił gospodarzom nawet na rozpoczęcie gry od środka boiska, i FC Barcelona wraca do Katalonii z kompletem punktów.
Real Madryt 2:3 FC Barcelona
28’ Casemiro, 86' James – 33’, 90+2' Messi, 73' Rakitić
Real Madryt: Navas, Carvajal, Nacho, Ramos, Marcelo, Modrić, Casemiro (70’ Kovacic), Kroos, Bale (39’ Asensio), Benzema (82' James), Cristiano Ronaldo
FC Barcelona: ter Stegen, Sergi Roberto, Piqué, Umtiti, Alba, Rakitić, Busquets, Iniesta, Messi, Luis Suárez, Alcácer (70’ A. Gomes)