Zjednoczone Emiraty Arabskie podjęły decyzję o karaniu finansowo ludzi, którzy będą w miejsach publicznych pokazywać się w koszulkach FC Barcelony. Podobnie postąpiły władze Arabii Saudyjskiej, Jemenu, Bahrajnu, Egiptu czy Bahrajnu. Ma to podłoże polityczne. Rządy wymienionych krajów zarzucają Katarowi wspieranie i finansowanie terroryzmu. Ma to pośredni związek z Dumą Katalonii, na której koszulce widniało od kilku lat logo Qatar Airways.
Jak podaje argentyński dziennik Ole, kary nie będą należały do najprzyjemniejszych. Kto zostanie zauważony, lub sfotografowany w koszulce Blaugrany z owym sponsorem, jest narażony na 135 tysięcy euro grzywny, a nawet karę więzienia do lat 15. To może być dopiero początek podjęcia drastycznych środków, mając na uwadze, że już za kilka lat w Katarze zostanie rozegrany Mundial.
"Poszkodowanym" może stać się również PSG, którego właścicielami są Katarczycy, a na trykotach paryskiej ekipy widnieje logo Fly Emirates - linii lotniczych ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.