Katalonia od dłuższego czasu stara się uniezależnić od rządu w Madrycie. Na początku października ma odbyć się referendum, w którym mieszkańcy mają zadecydować o przyszłości regionu. Hiszpański rząd usilnie stara się przeszkodzić w realizacji tych planów, a obie strony rozpoczęły wojnę na artykuły konstytucyjne.
O całej sytuacji pozytywnie wypowiada się prezydent Katalońskiego Związku Federacji Sportowych Gerard Esteva, który przyznał, że mieszkańcy popierają starania o odzyskanie autonomii. Dodał również, że gdy Katalonia stanie się niezależnym państwem, FC Barcelona będzie miała możliwość wyboru ligi, w której będzie rozgrywać swoje mecze.
„Przeprowadziliśmy badania na poziomie gospodarczym, z których jasno wynika, że katalońskie federacje mogą mieć większy przychód, aż do 93 milionów euro rocznie jako niezależne państwo.”, powiedział Esteva.
„Jeśli Katalonia opuści Hiszpanię, Barcelona będzie miała komfort wyboru, w której lidze zechce rozgrywać swoje mecze”
Blaugrana mogłaby skorzystać z opcji pozostania w LaLiga, bądź rozgrywania spotkań w lidze katalońskiej. Druga opcja wydaje się najmniej prawdopodobna, gdyż nie byłoby w niej perspektyw do rozwoju. Parę miesięcy temu mówiło się o możliwym przeniesieniu ligowych występów do Ligue 1. Barça miałaby pójść śladami AS Monaco.