Jeremy Mathieu, który latem zamienił Barcelonę na Sporting CP, udzielił ostrego wywiadu dziennikowi MARCA, w którym atakuje zarząd Barcy. - Mam bardzo dużo szacunku dla byłych kolegów z zespołu czy kibiców. Jeżeli strzelę gola, będę go jednak celebrował w twarz Josepowi Marii Bartomeu i Robertowi Fernandezowi, bo uważam, że nie traktowali mnie sprawiedliwie - narzeka Francuz, potwierdzając, że relacje między nim a szefami klubu były co najmniej złe. 33-latek mówił także...
O meczu z Juventusem: "Oglądałem go później na spokojnie i nie rozumiem, dlaczego wszyscy zwalają winę na mnie. Prawdą jest, że przy każdej z bramek, przy których miałem popełniać błędy, byłem zostawiony sam. Przegrywałem pojedynki i to fakt, ale warto zapytać, co w tym samym czasie robili Gerard Pique czy Javier Mascherano?".
O dzienniku Sport: "Niezależnie od tego, jak bym zagrał, zawsze znaleźli sposób, aby mi dopiec".