Arsene Wenger zaprzeczył plotkom mówiącym o porozumieniu Mesuta Ozila z Barceloną. Kontrakt 29-latka z Kanonierami wygasa po zakończeniu obecnego sezonu i w lipcu będzie on do wzięcia za darmo, co bez wątpienia jest sporą rynkową okazją. Pomocnikowi, który od stycznia będzie mógł negocjować z dowolnym klubem, należałoby zapłacić sporą kwotę za podpisanie umowy, jednak nikt nie ma wątpliwości, iż mamy styczność z bardzo utalentowanym graczem.
Na pytanie o to, czy plotki o porozumieniu Ozila z Barceloną są prawdziwe, Wenger odpowiedział krótko: "Nie". Francuz później rozwinął swoją wypowiedź.
- Jaką kontrolę mam nad tą sytuacją? - zastanawiał się trener Arsenalu. - Wszyscy piłkarze mają agentów, którzy mogą rozmawiać z kim tylko chcą. Takie sytuacje im nie przeszkadzają, bo dzieją się na przestrzeni ich karier. Mesut i Alexis Sanchez (jego kontrakt też wygasa po sezonie, przyp. red.) są szczerymi gośćmi, w to nie wątpię. Nie wiem, co wydarzy się po wygaśnięciu ich umów, ale nie martwię się o nich i wiem, że będą w pełni gotowi na niedzielny mecz z Burnley powiedział Wenger.