Valverde poszukuje nowych rozwiazań, kiedy pojawiają się różnego rodzaju komplikacje. Niewątpliwie takową są kontuzje Umtitiego i Mascherano, przez które do dyspozycji trenera pozostało zaledwie dwóch środkowych obrońców - Pique i Veramaelen. W meczu ze Sportingiem Lizbona, Ernesto Valverde przez jakiś czas wystawił Sergio Busquetsa jako środkowego defensora. Na tę chwilę Lucas Digne pozostał w dalszym ciągu zawodnikiem przypisanym do bocznego sektora boiska. Szkoleniowiec Barcelony mógł w ten sposób sprawdzić wariant z 29-latkiem na tej pozycji przed ważnymi starciami w lidze hiszpańskiej.
"Busi" ma pewne doświadczenie w występach jako stoper. Pep Guardiola wystawił go na tej pozycji w sezonie 2010/2011 w meczu z Rubinem Kazań. W tamtym spotkaniu Mascherano oraz Milito byli kontuzjowani, a Guardiola postanowił pozostawić Puyola na ławce. Ponieważ Hiszpan nieźle poradził sobie z zadaniami, jakie do niego należały, trener jeszcze kilkukrotnie umieszczał Busquetsa na pozycji środkowego obrońcy. Miało to miejsce w meczach przeciwko Levante, Almeríi, Arsenalowi i Shaktharowi. W następnych latach Guardiola wykorzystał w ten sposób 29-latka podczas starć z Realem Sociedad oraz Milanem.
Tito Vilanova również uznał, że "Busi" może występować na środku defensywy i zdecydował się na ustawienie go na tej pozycji w meczu przeciwko Rayo. Kiedy inni obrońcy byli kontuzjowani, także Tata Martino w meczu ligowym, w którym rywalem była Granada wystawił go jako stopera. Był to ostatni raz, kiedy Sergio Buesquets występował podczas spotkania w roli środkowego defensora. Luis Enrique nigdy nie zdecydował się na wykorzystanie go w ten sposób. Możliwe, że w skutek problemów kadrowych, z którymi zmaga się obecny trener Blaugrany, niedługo po raz kolejny zobaczymy Hiszpana ustawionego w parze z Pique lub Vermaelenem.