Leo Messi otrzymał Trofeo Pichichi i jednocześnie wypowiedział się na temat zbliżającego się starcia z Realem Madryt. Argentyńczyk zwraca uwagę na to, że wygrana wiązałaby się z uzyskaniem bardzo istotnej przewagi nad ligowym rywalem, ale jednocześnie darzy respektem przeciwnika.
W ostatnim sezonie Messi zdobył 37 bramek w lidze hiszpańskiej, co przyczyniło się zdobycia Trofeo Pichichi. 5-krotny zdobywca Złotej Piłki podkreślił, że jego celem nie jest zdobywanie tytułów, ale "zdobywanie najważniejszych możliwych tytułów". Argentyńczyknie po raz pierwszy zdobył wyróżnienie dla najlepszego strzelca ligi. Nagrodę tę otrzymał w sezonach 2009-2010, 2011-2012 i 2012-2013. Tylko 4 piłkarzy zdobywało ją częściej: Zarra (6), Di Stefano, Quini i Hugo Sánchez (5).
Reprezentant Argentyny zdobył również nagrodę imienia Di Stefano dla najlepszego piłkarza ligi. "Miałem okazję spotkać Di Stefano, który zawsze był względem mnie miły" - powiedział zawodnik Barcelony.
Podczas gali Messi został zapytany o inne kwestie, które wiążą się z jego przyszłością.
El Clásico
"Byłoby bardzo dobrze, gdybyśmy wygrali te spotkanie. Wiązałoby się to z uzyskaniem istotnej przewagi, ale jeszcze dużo ligowych meczów przed nami. Miło byłoby pożegnać rok takim zwycięstwem i mieć szczęśliwe święta"
Mistrzostwa świata i ewentualny finał przeciwko Hiszpanii
"Nie wiem czy jest to finał marzeń, ale na pewno byłoby to niewiarygodne przeżycie. Byłoby wpaniale, gdyby udało nam się dotrzeć do finału i zdobyć puchar. Mam nadzieję, że to się spełni, chociaż możliwe, że spotkamy się z Hiszpanią już wcześniej. Narazie musimy skupić się na meczach grupowych. Mamy trudną grupę i dopiero po wyjściu z niej będziemy zastanawiać się co dalej"