Gerard Deulofeu nie zdołał wywalczyć sobie miejsca w podstawowej jedenastce Barcelony. Pomimo kontuzji Ousmane Dembélé Hiszpan nie grał regularnie i Ernesto Valverde zadecydował, że wychowanek Barçy nie jest mu potrzebny, szczególnie, że Francuz wraca do zdrowia, a do tego klub kupił Philippe Coutinho. Piłkarz z Riudarenes zadecydował, że chce zmienić otoczenie i postanowił przenieść się na zasadzie wypożyczenia do Watfordu.
– Nie jestem piłkarzem, który lubi siedzieć na ławce rezerwowych – powiedział Deulofeu w rozmowie z „Daily Express”. – Kiedy przyszedłem do Barçy, moim rywalem miał być Neymar. On jednak odszedł, a pojawili się Dembélé i Coutinho. Uznałem, że najlepszym rozwiązaniem będą przenosiny do Anglii i budowanie pewności siebie regularną grą w Premier League – wytłumaczył piłkarz, który latem 2017 roku przeniósł się na Camp Nou za 12 mln euro.