Bardzo dawno temu, gdy nikt jeszcze nie myślał o powstaniu Primera Division, kluby z Katalonii organizowały własne rozgrywki. FC Barcelona w sezonie 1901/02 (!) wygrała Copa Macaya, a sezon póżniej Copa Barcelona. W 1903 roku zainaugórowano Campionat de Catalunya, który wygrywało pięć drużyn: Barca (21 razy), Espanyol (11), FC Espanya de Barcelona (3), CE Europa (1) i CE Sabadell FC (1). Rozgrywki zakończyły się pod koniec lat 30. wraz z wybuchem wojny domowej w Hiszpanii. W 1984 roku wznowiono rozgrywki o regionalne puchary i FC Barcelona C (!) wygrała Copa Generalitat. Od sezonu 1993/94 rozgrywany jest nieprzerwanie Copa Catalunya, który Blaugrana wygrała ostatni raz w 2014 roku. Aktualnie w tych rozgrywkach rywalizują jedynie drużyny z niższych lig, w tym Barcelona B, która odpadła po meczu z Terrasą. W finale 2018 spotkają się Cornella i Horta. W 2014 roku wymyślono natomiast Superpuchar Katalonii pomiędzy dwiema największymi drużynami w regionie i to własnie o to trofeum zagra dziś "Duma Katalonii" o 18:45.
Pierwszą edycję Supercopa Catalunya Barcelona wygrała z Espanyolem po rzutach karnych (4:2) na stadionie w Gironie, 29 października 2014 roku (w regulaminowym czasie był remis 1:1). Sezon później... meczu nie rozegrano, a w ubiegłym sezonie w Tarragonie lepszy okazał się Espanyol (1:0). W tym roku gramy w Lleidzie, na stadionie mogącym pomieścić 15 000 kibiców (wszystkie bilety zostały wyprzedane). Dwie najlepsze drużyny w Katalonii to aktualnie Barca i Girona, ale to "Papużki" dostąpiły zaszczytu gry w środowym meczu.
Wbrew pozorom ten mecz trafił się Ernesto Valverde w idealnym momencie. Szansę do gry dostanie bowiem kilku piłkarzy, którzy ostatnio grali bardzo mało lub wcale. Warto dodać, że w meczu będzie można dokonać aż 9 zmian. Z pewnością co najmniej 45 minut zagra Cillessen, dla którego może to być ostatnie przetarcie przed finałem Copa del Rey (21 kwietnia w Madrycie). Powołani są także: Denis Suarez (nie gra w meczach oficjalnych ze względu na konieczność płacenia za jego występy Manchesterowi City), Ousmane Dembele, Paco Alcacer, Lucas Digne, Andre Gomes, Aleix Vidal i Yerry Mina, a także balansujący między pierwszą a drugą drużyną Carles Alena. Wszyscy z pewnością zagrają przynajmniej pół godziny. Mamy pełne prawo oczekiwać dobrego występu rezerwowych i liczymy na kolejną wygraną z lokalnym rywalem.
FC Barcelona - Espanyol Barcelona, Camp d'Esports, Lleida, 7.03.2018 godz.18:45