Niesamowity, pięciobramkowy spektakl w pierwszej połowie wczorajszego meczu Młodzieżowej Ligi Mistrzów zapewnił Blaugranie awans do finału tych rozgrywek! Zawodnicy Dumy Katalonii zmierzą się w nim z londyńską Chelsea już w poniedziałek.
Strzelanie dla Katalończyków rozpoczął Carles Perez już w 10. minucie meczu. Zawodnicy The Citizens nie czekali jednak długo z odpowiedzią, gdyż zaledwie parę chwil później do wyrównania doprowadził Latibeaudiere. Gracze zarówno jednego, jak i drugiego zespołu poszli na wymianę ciosów. W 23. minucie na ponowne prowadzenie ekipę Blaugrany wyprowadził Collado, ale nie minęło sześćdziesiąt sekund, a Nmecha sprawił, że było już 2:2.
Barcelona miała jednak wszystko pod kontrolą, tym bardziej, że po kolejnej asyście Mate, tym razem do Riquiego, Katalończycy strzelili na 3:2. Na domiar złego dla Anglików, boisko, za drugą żółtą kartkę, musiał opuścić szwajcarski napastnik, Lorenzo Gonzalez. To spowodowało, że Blaugranie grało się o wiele łatwiej, dzięki czemu zdobyli w końcówce jeszcze dwie bramki, których autorami byli Carles Perez oraz Marques Mendez.
Warto dodać, że dla tego pierwszego, było to już siódme trafienie w tym sezonie w tych rozgrywkach.
W drugiej połowie Manchester City próbował odwrócić losy rywalizacji, lecz pierwszą bramkę po zmianie stron zdobyli dopiero na dwadzieścia minut przed końcem meczu. Kiedy Lukas Nmecha trafił na 4:5 w 85. minucie, w obozie Barcelony mogło zrobić się nerwowo. Jednakże udało się dowieźć korzystny rezultat do końca meczu i to Katalończycy mogą cieszyć się z awansu do finału.
Barcelona zagra w decydującym spotkaniu z Chelsea, tryumfatorem tych rozgrywek w 2015 i 2016 roku.
Manchester City: Grimshaw, Garcia, Latibeaudiere, Francis, Pozo (Matondo, min. 46), Dele-Bashiru, Gonzalez, F. Nmecha (Doyle, min. 85), L. Nmecha, Poveda, Bolton (Garre, min. 66).
FC Barcelona: Iñaki Peña, Mingueza (C), Jandro (Morer, min. 77), Abel Ruiz, Collado, C. Pérez, Comas (Chumi, min. 87), Riqui Puig, Marqués, Miranda, Mate (Guillem, min. 73).