Clément Lenglet nie znalazł się w kadrze reprezentacji Francji na nadchodzące Mistrzostwa Świata w Rosji. Zawodnik Sevilli był jedną z najjaśniejszych postaci tego zespołu w obecnym sezonie i wydawało się, że jego szanse na wyjazd na mundial są całkiem spore. Oczywiście w reprezentacji pewniejszymi obrońcami są Umtiti oraz Varane, ale Lenglet mógłby być ewentualnym zmiennikiem na wypadek, gdyby któryś z nich doznał jakiegoś urazu. Ostatecznie 22-latek nie został jednak powołany przez francuskiego szkoleniowca.
Joaquín Caparrós, trener Sevilli, wziął udział w konferencji prasowej, w której wypowiedział się na temat obrońcy: "Lenglet zaskoczył mnie swoją dojrzałością oraz wspaniałą osobowością. Nie przejmuje się zbytnio brakiem powołania. Trenuje na spektakularnym poziomie i jestem pewien, że jego trud zostanie niebawem nagrodzony".
Jak czytamy w "Mundo Deportivo", nagrodą mogą być przenosiny 22-latka na Camp Nou. Według dziennika osiągnięto już porozumienie na linii Lenglet - Barcelona i kontrakt, który ma podpisać Francuz będzie obowiązywał przez kolejne 5 sezonów.