Ernesto Valverde jest fanem pracy z grupą 20-22 zawodników. Właśnie takiej liczby zawodników możemy się spodziewać w kadrze Barcy na sezon 2018/19. Nie oznacza to jednak, że wydatki na płace zostaną zredukowane.
Kiedy Valverde obejmował posadę szkoleniowca "Dumy Katalonii", szatnia Barcy była nieco przepełniona. Pierwszą drużynę stanowił 24 zawodników. Zimą ta liczba zmniejszyła się do 22 wskutek odejścia Javiera Mascherano, Rafinhii, Ardy Turana i Gerarda Deulofeu oraz transferów Phillippe Coutinho i Yerry'ego Miny. W sezonie 18/19 ta liczba może jeszcze nieco się zmniejszyć.
Na wylocie już teraz znajdują się Andre Gomes, Aleix Vidal i Paco Alcacer. Z zespołem żegna się również Andres Iniesta. Niestety, prawdopodobnie Barca mimo to nie obniży wydatków na płace, które pożerają obecnie 80% przychodów klubu. Wszak w miejsce odchodzących zawodników przybędzie Antoine Griezmann, którego pensja będzie z pewnością niemała. Oprócz tego, nowe kontrakty i podwyżkę otrzymają Samuel Umtiti i Sergio Busquets.
Może to oznaczać, że mimo zmniejszenia liczby zawodników w drużynie, sumaryczna pensja pierwszej drużyny wcale nie ulegnie obniżeniu.