Choć priorytety są inne, to FC Barcelona wciąż obserwuje sytuację Di Maríi, Eriksena i Alaby analizując możliwość transferu któregoś z nich podczas letniego okienka transferowego.
Przedstawiciel Di Maríi odbył albo odbędzie rozmowy z dyrekcją sportową FC Barcelony majaca na celu zbadanie sytuacji. Gracz PSG był już bardzo blisko transferu do FC Barcelony, co sam osobiście wyznał w listopadzie. "Byłem blisko FC Barcelony, blisko, a jednocześnie daleko. Ciężko jest trafić do tego klubu, to się nie stało, ale życie jest pełne niespodzianek i nigdy nic nie wiadomo", mówił Argentyńczyk. Barça próbowała do ostatniego momentu w zeszłym letnim okienku transferowym sprowadzić do siebie 30-latka, ale ostatecznie zabrakło zgody ze strony paryskiego klubu.
Sytuacja Argentyńczyka uległa teraz zmianie. Nie jest już teraz ważnym zawodnikiem pierwszego składu, a jedynie uzupełnieniem dla Neymara i Mbappé. To, że częściej zamiast na boisku, obecny jest na ławce sprawia, że nie czuje się dobrze w obecnym klubie. Di María będzie chciał odejść, a jego celem będzie powrót do ligi hiszpańskiej. Wśród opcji jest Barça i Atlético. Osobiście ma jednak preferować pierwszą opcję ze względu na dobre relacje z Lionelem Messim, ale doskonale zdaje sobie sprawę, jak trudne będzie to do zrealizowania.
Eriksen także nie zapomina o Barcelonie. Katalończycy już kilkukrotnie badali sytuację Duńczyka, którego kontrakt wygasa w 2020 roku. Zawodnik Tottenhamu miał sprawdzać za pośrednictwem swojego otoczenia zainteresowanie Dumy Katalonii w związku z odejściem Iniesty. Martin Schoots, który jest jego agentem, zdradził już, że FC Barcelona złożyła ofertę za niego w lecie 2017 roku, kiedy sytuacja z sprowadzeniem Coutinho się skomplikowała. Wówczas Daniel Levy, który jest właścicielem Tottenhamu, chciał dostać więcej pieniędzy za swojego zawodnika.
Trzecim nazwiskiem jest David Alaba. Wie on o zainteresowaniu FC Barcelony i wie, że Katalończycy nie chcą aktualnie naruszać obecnego projektu, w którym kluczową postacią jest Jordi Alba, a rolę zmiennika pełni Lucas Digne. Jego transfer wydaje się mało prawdopodobny, jednak jego otoczenie i źródła bliskie klubowi nie wykluczają jego przybycia na Camp Nou. Austriak może grać także na pozycji środkowego obrońcy, więć wszechstronność jest niewątpliwie jego dużym atutem. Robert Fernández nie rozważa jednak na dzisiaj możliwości jego transferu.