FC Barcelona w tym tygodniu ogłosi pierwsze transfery w tym sezonie. Jak informuje „Mundo Deportivo”, sprzedaże Gerarda Deulofeu (do Watfordu) i Marlona (do West Hamu) są już pewne. Jako pierwszy Barçę opuści Katalończyk. W jego przypadku nie ma już o czym rozmawiać. Pozostaje tylko czekać na oficjalne komunikaty klubów, które mogą zostać opublikowane nawet dziś czy we wtorek. Za skrzydłowego, który miał kontrakt do czerwca 2019 roku, Watford zapłaci 13 milionów euro. Kolejne dwa miliony będzie mógł dołożyć po spełnieniu tzw. zmiennych.
Bardzo blisko jest porozumienie ws. Marlona. Szefowie Barcelony negocjują ten transfer z władzami West Hamu i rozmowy są na ostatniej prostej. Stoper miał spędzić dwa lata na wypożyczeniu do Nicei, ale jego etap we Francji zakończy się już po roku. Oferta z Londynu jest uważana w Katalonii za tę z gatunku nie do odrzucenia. Brazylijczyk kosztował Barçę 6 milionów euro, a odejdzie za kwotę w granicach 15-18 milionów.
Po dwóch transferach uważanych za relatywnie prostych do zrealizowania, nadejdzie czas na cięższe negocjacje. W planach Ernesto Valverde na kolejny sezon nie znajdują się Aleix Vidal, Paco Alcácer, André Gomes i Rafinha. Prawy obrońca czeka na konkretne oferty, a duże zainteresowanie wykazuje Sevilla. Alcácerem interesują się oba kluby z Sewilli, a wiceprezes Realu Betis, Lorenzo Serra Ferrer, już dzwonił do pracowników Barçy. Sprzedaż André Gomesa nie będzie łatwa ze względu na wysoką cenę, a Mazinho, ojciec Rafinhii, w tym tygodniu spotka się z przedstawicielami Interu Mediolan.
Nie można jeszcze zapomnieć o Yerrym Minie. Kolumbijczyka łączy się z Fenerbahçe, ale do jego ewentualnego transferu doszłoby dopiero po mistrzostwach świata. Sprowadzenie Clementa Lengleta zamknęłoby stoperowi drzwi do gry w barwach Barçy.