Po odejściu Mascherano w styczniu i Iniesty w maju, Barça straciła dwóch kapitanów. Miejsce Javiera Mascherano nie zostało zajęte do tej pory i w sezonie 2018/2019 okaże się, kto oprócz Messiego i Busquetsa będzie następnym w kolejce do noszenia opaski kapitańskiej. Często mówiło się o Piqué, ze względu na długość pobytu w klubie, jego barcelonismo i umiejętności przywódcze, które mogłyby sprawić, że na pewno mógłby i powinien być jedną z czterech grubych ryb w szatni. Gdy wszyscy piłkarze wrócą do klubów, wówczas odbędzie się głosowanie na trzeciego i czwartego kapitana drużyny. Z powodów boiskowych, solidarnego ducha, spokoju i zintegrowania z resztą, w szatni dobrze widzi się kandydaturę Ter Stegena i Rakiticia, którzy w klubie są od czterech lat i bardzo szybko zadaptowali się w nowym miejscu.