José Pekerman, selekcjoner Kolumbijczyków, skomentował sytuację Yerriego Miny. 24-letni stoper ma za sobą kilka trudnych miesięcy w Barcelonie, ale według trenera wciąż ma potencjał, by być jednym z najlepszych zawodników na świecie na swojej pozycji.
– Pierwsze miesiące w Barcelonie były dla niego trudne, ciężko było mu się przyzwyczaić do tej sytuacji. Ale zawsze byłem pewny, że pojedzie na mundial. W Katalonii trafił na moment, w którym zrzucano odpowiedzialność tylko na niego, ale to niedobre. Wszyscy piłkarze grają i trzeba na nich patrzeć jednakowo – ocenił Pekerman.
– Na zgrupowaniu reprezentacji musieliśmy pracować nad wieloma aspektami gry, w tym nad kwestią mentalną. Chcieliśmy, aby np. Yerry doszedł do najlepszej formy. Ufam mu na mecz z Japonią i na kolejne spotkania. Nigdy w niego nie wątpiłem. On czuje się dobrze w reprezentacji, a my chcemy go w tej drużynie. Jego ostatni okres w Barçy nie był najlepszy, ale w Brazylii, gdy grał regularnie, wszystko szło dobrze. W Barcelonie musiał się zderzyć z nową sytuacją – dodał selekcjoner Kolumbijczyków.
Pekerman powiedział także, że „nie mam najmniejszych wątpliwości co do tego, że Yerry Mina będzie jednym z najlepszych stoperów na świecie, najmniejszych!”.