Ciekawe informacje podaje dzisiaj brazylijskie Globoesporte. Zarówno Yerry Mina, jak i Rafinha chcą zmienić klub, ale FC Barcelona nie wyklucza, że obaj zostaną w zespole.
Po pierwsze dlatego, że Katalończycy mają problemy ze sprzedaniem ich za oczekiwaną kwotę: 30 mln euro w przypadku Miny i 35 mln euro w przypadku Rafinhii. Po drugie dlatego, że obaj są zawodnikami o wysokiej jakości i mogliby stanowić „wzmocnienie” dla kadry. Oznacza to też tyle, że jeśli nie uda im się zarobić na nich, to będą przynajmniej mogli zwiększyć rywalizację na dwóch pozycjach.
Przyszłość Marlona i Douglasa
Jeśli chodzi o tych dwóch zawodników, sytuacja jest inna. Barcelona zdecydowała się zakończyć wypożyczenie Marlona w Nicei, aby sprzedać go w tym okienku transferowym, choć nie dostała jeszcze za niego żadnych oficjalnych propozycji.
Tymczasem Douglas zostanie najprawdopodobniej wypożyczony ponownie. Tym razem do Sivassporu. Pozostało niewiele szczegółów do uzgodnienia między oboma klubami.