Mimo, że nie został wybrany do finałowej trójki do nagrody 'The Best', Leo Messi był na ustach większości zgromadzonych osób w Londynie. Eksperci zgodnie uważają, że crack FC Barcelony nie musi otrzymywać nagród, aby być uznawanym za najlepszego na świecie. Potwierdza to także trener Tottenhamu, Mauricio Pochettino.
- Dla mnie jest numerem jeden i zawsze zasługuje na nominacje oraz nagrody. Posiadanie takiego piłkarza jak Leo to uczta dla oczu, a także samego futbolu. Jednak to nie ja decyduję - stwierdził Argentyńczyk.
Angielski zespół to najbliższy rywal FC Barcelony w Lidze Mistrzów. Duma Katalonii zagra z Tottenhamem już 3 października.