Szkoleniowiec Barcelony pojawił się na konferencji prasowej poprzedzającej mecz z Getafe, z którym Duma Katalonii miała spore problemy w poprzednim sezonie.
Świetna defensywa Getafe:
Cieszę się, że gramy z takim przeciwnikiem na początku roku, ponieważ będzie to dla nas bardzo wymagający rywal. Jesteśmy tego świadomi. Pamiętamy, że nie byliśmy w stanie wygrać z Getafe na Camp Nou, a na ich stadionie długo męczyliśmy się, aby zdobyć zwycięską bramkę. Ich grę odzwierciedla też miejsce w tabeli, bowiem walczą o lokatę dającą miejsce w europejskich pucharach. Są bardzo trudnym i niewygodnym rywalem. Przez cały mecz będziemy musieli być skoncentrowani i postaramy się znaleźć sposób, aby wykorzystać ich słabości.
Przyszłość trenera w Barcelonie:
Mój kontrakt wciąż obowiązuje i to prawda, że jest możliwość jego przedłużenia o kolejny sezon. Musimy zadecydować, czy przedłużenie umowy to będzie najlepsze rozwiązanie. Na ten moment nie jesteśmy jeszcze w połowie sezonu, dlatego jest zbyt wcześnie aby o tym mówić. Jeśli spełnimy oczekiwania to wszyscy będziemy szczęśliwi, jeśli nie, to ktoś będzie musiał ponieść konsekwencje. Nie jest to tylko moja decyzja. Mam ważny kontrakt i obie strony muszą to respektować. Dalszy przebieg sezonu zdecyduje, czy pozostanę trenerem Barcelony. Od początku mojej pracy, w szatni panuje dobra atmosfera.
Stan zdrowotny kadry:
Do zespołu wrócili Sergi Roberto i Malcom, do tego wydaje się, że Samuel Umtiti wróci w tym miesiącu, Vermaelen również. Nie znam jeszcze terminu powrotu Sergiego Sampera.
Film dokumentalny o swojej decyzji:
Jestem bardzo słabym aktorem, więc niestety nie dojdzie do tego.
Umtiti:
Nie wiem czy będzie gotowy już w tym miesiącu. Podczas konferencji prasowych wszystko jest brane zbyt dosłownie. Zobaczymy za kilka tygodni czy będzie mógł wrócić do treningów z drużyną. Jestem optymistą i widzę, że podobne odczucia ma Samuel.
Zimowe wzmocnienia:
Nie przywiązuję do tego zbyt dużej wagi. Wiem, że nasz klub musi być otwarty na wszelkie możliwości poprawy jakości kadry, ale biorąc pod uwagę jakich mamy zawodników, nic wielkiego się nie wydarzy.
Strata punktów Realu:
Nadal pozostaję przy tym, co mówiłem wcześniej. Wciąż uważamy Real za kandytata do zdobycia mistrzostwa. Może się wydawać, że to spora różnica, ale wcale tak nie jest. Wystarczą trzy spotkania. W tym roku w La Lidze nie ma wyraźnego faworyta, nie ma tak dużych różnic między zespołami. Myślę, że dla widza to znacznie ciekawsza sytuacja. Dopóki będziemy na pierwszym miejscu wszystko będzie dobrze.
Murillo:
Radzi sobie dobrze. Im dłużej z nami będzie, tym lepiej będzie grał. Mamy mecz w niedzielę i w czwartek, a fakt, że grał wcześniej w La Lidze daje nam pewną gwarancję. Oczekujemy od niego bardzo dobrej dyspozycji.
Piłkarze, którzy wrócili do treningów 2. stycznia:
Ci piłkarze musieli wykonać nieco więcej pracy, ze względu na ich późny przyjazd, natomiast wszyscy wyglądają bardzo dobrze. Mają takie same szanse na grę jak zawodnicy, którzy wrócili do treningów 31 grudnia.