Według klubowych źródeł, FC Barcelona skupia się na znalezieniu napastnika, który będzie „nowym Larssonem”. To znaczy, że szuka strzelca, który ma odpowiednie doświadczenie i będzie potrafił stworzyć zagrożenie w ciągu kilku minut po wejściu z ławki rezerwowych. Do tego trzeba dodać to, że musi być on gotowy do gry już teraz, a jeśli to możliwe, to znać ligę hiszpańską.
Do tego profilu pasuje Fernando Llorente, ale jego odejście z Tottenhamu wydaje się nierealne, po tym jak kontuzji doznał Harry Kane. Kolejnym nazwiskiem jest Falcao, którego nie ma na liście kandydatów. Często przejawia się również nazwisko Oliviera Girouda, który nie zna ligi hiszpańskiej, ale ma spore doświadczenie za granicą. Przybycie Higuaina może ułatwić jego odejście. Francuz wyraził już swoje niezadowolenie, ale to nie będzie łatwa operacja i zależy ona również od tego, czy Morata zostanie w Chelsea, czy nie.
Sekretariat techniczny nie przestaje pracować, ponieważ intencją Ernesto Valverde jest danie odpoczynku Luisowi Suárezowi w Pucharze Króla. Urugwajczyk nie podróżował do Walencji w pierwszym meczu z Levante, a w drugim zasiadł jedynie na ławce rezerwowych. Sztab szkoleniowy zdaje sobie sprawę, że musi zarządzać jego minutami. Pierwszym zadaniem dla nowego napastnika, będzie danie odpoczynku El Pistolero w Pucharze, dlatego jego przybycie jest pilne. Drugim zadaniem dla nowego piłkarza będzie zagwarantowanie odpowiedniej jakości na boisku, w przypadku, gdy Urugwajczyk będzie kontuzjowany lub zawieszony za kartki.