FC Barcelona naprawdopodobniej zapewni sobie w sobotni wieczór 26. w historii Klubu mistrzostwo Hiszpanii. W dodatku pierwszy raz od sezonu 09/10 może to zrobić własnym domowym meczem (od tamtej pory wygrywała na wyjazdach lub pomagali tracący punkty rywale). Kapitan Leo Messi odbierze puchar i... tyle, ponieważ już za cztery dni najważniejszy mecz ostatnich lat z Liverpoolem. Dziś ostatnia rozgrzewka - pojedynek z Levante o 20:45.
Zaczęło się 90. lat temu - Barca wygrała inauguracyjne rozgrywki w 1929 roku. Na kolejny tytuł trzeba było czekać aż do 1945 roku, ale przed 1961 uzbierało się ich łącznie osiem. Później do głosu doszła polityka i w latach 1961 - 1990 Blaugrana zdobyła zaledwie dwa (!) tytuły mistrzowskie (oba słynne, w 1974 i 1985 roku), a Real Madryt w analogicznym okresie aż 19, przez to co Królewscy mają najwięcej tytułów w historii (33). Karta odwróciła się gdy na ławce trenerskiej Blaugrany pojawił się Johan Cruyff - od tego czasu Blaugrana świętowała 15 razy (dziś może być 16), a jej najwięksi rywale zaledwie 8. Tegorocznym tytułem Barca skompletuje 8 mistrzostw w 11 lat, co pokazuje skalę hegemonii w erze Messiego, a tytułów mogłobyć więcej gdyby w czasach przed VAR-em uznawano Blaugranie wszystkie prawidłowo zdobywane gole.
Kibice na trybunach Camp Nou mają prawo celebrować, ale piłkarze muszą się skoncentrować nad zbliżającym się wielkimi krokami półfinałem Ligi Mistrzów. Pamięta o tym Ernesto Valverde, który z pewnością zdecyduje się na jakieś rotacje, ale tak naprawdę wyjściowy skład jest wielką niewiadomą. Mimo wszystko ma zagrać Messi, który ostatnio wszedł w drugiej połowie meczu z Alaves. Zapewne odpocznie ktoś z pary Lenglet - Pique, mało prawdopodobny jest występ Luisa Suareza, wolne dostanie Rakitić lub Arthur. Do gry gotowi są Umtiti, Alena czy Malcom. Jedynym kontuzjowanym pozostaje Rafinha, co daje wielki komfort trenerowi Blaugrany.
Levante przyjeżdża na Camp Nou pierwszy raz od czasu afery Chumiego w Pucharze Króla. Ekipa Paco Lopeza znów broni się przed spadkiem, ale na Camp Nou przegrała wszystkie mecze w tym stuleciu. W styczniu w Copa del Rey 3:0, sezon temu w lidze również 3:0. Wszystko więc wskazuje na to, że dziś wieczorem Messi powiększy swoją legendę o kolejny puchar, a Barcelonie zostaną jeszcze dwa do zdobycia.
FC Barcelona - UD Levante, Camp Nou, 27.04.2019 godz.20:45
Sędziuje: De Burgos Bengoetxea