Campeones!
FC Barcelona pokonała na Camp Nou Levante 1:0 po golu Leo Messiego. Dzięki zdobytym trzem punktom Katalończycy zapewnili sobie mistrzostwo Hiszpanii numer osiem w jedenastu ostatnich sezonach.
Barcelona zaczęła mecz bez Leo Messiego, który drugi raz z rzędu usiadł na ławce. Już w drugiej minucie Luis Suárez miał szansę na gola, ale jego strzał zatrzymał bramkarz Levante. Kilkanaście kolejnych minut było spokojnych, a potem kolejną dobrą sytuację miał Urugwajczyk, jednak tym razem ponownie przeszkodził mu golkiper gości. W 32. minucie Suárez upadł w polu karnym, trzymając się za łydkę, jednak sędzia nie użył gwiazdka. Przez pierwsze trzydzieści minut Barcelona raz po raz atakowała, szukając dziury w obronie Levante. W 40. minucie doskonałą okazję miał Philippe Coutinho, który uderzał bezpośrednio z rzutu wolnego z lewej strony boiska.
Na początku drugiej połowy spotkania na boisku pojawił się Leo Messi. Już w 49. minucie Argentyńczyk podawał do Ousmane’a Dembélé, który jednak do bramki nie trafił. Podobnie Ivan Rakitic, który uderzył obok prawego słupka, będąc w doskonałym miejscu. W 62. minucie padła wreszcie pierwsza bramka. Zdobył ją nie kto inny, jak Leo Messi. Katalończycy rozegrali tę akcję na kilka razy. Wreszcie futbolówka trafiła na głowę Arturo Vidala, który podawał do Messiego, a ten nie zostawił już złudzeń bramkarzowi Levante. Goście mogli odpowiedzieć niespełna minutę później, jednał fenomenalnie zachował się Marc-Andre ter Stegen. W 68. minucie arcydobrą sytuację miał Morales, jednak na jego drodze stanął niemiecki bramkarz Barcelony. Chwilę później Levante miało rzut wolny, tuż przy lini pola karnego, ale Bardi trafił w mur. W 79. minucie Messi mógł podwyższyć na 2:0, ale piłka znalazła się w rękach bramkarza. Już w samej końcówce stuprocentową okazję na gola mieli piłkarze Levante, gdy futbolówka odbiła się od słupka, a potem od kolana ter Stegena. Na szczęście ostatecznie nie wpadła do bramki Barcelony.