Valverde zostaje, Griezmannowi nie można ufać, De Ligt ma najgorszego możliwego agenta, nie widać chętnych na Coutinho... Kibicom Barcelony pozostaje tylko oddzielić się od tego wszystkiego wysoką ścianą i wpaść w pinkfloydowski stan przyjemnego odrętwienia. Szkoda naszych nerwów, nie ma się co martwić na zapas, z emocjonalnym dystansem można nawet potraktować przyszłotygodniowy finał Pucharu Króla i wrócić do pełniejszego przeżywania meczów dopiero we wrześniu. Dla najbardziej wytrwałych pozostała jeszcze ostatnia kolejka ligowa sezonu 18/19 i wyjazdowy mecz z Eibar w niedzielę o 16:15.
To będzie ostatni mecz obecnych rozgrywek w La Liga. Eibar może być z siebie zadowolone, kończy bezpiecznie w środku tabeli. Barca z sytuacji ligowej również może być zadowolona, wszak zdobyła ósme mistrzostwo w jedenaście lat. Leo Messi lideruje wszystkim możliwym ofensywnym statystykom i ma już w dorobku 10 (!) mistrzostw kraju. Valverde jako trener Blaugrany przegrał tylko 4 mecze w Primera Division. Barca będzie faworytem również w niedzielę, gdyż do tej pory czterokrotnie grała w Eibar i wygrała komplet spotkań, a gospodarze nie strzelili choćby jednej bramki. Rok temu było spokojne 0:2 po golach Suareza i Alby.
Jakim składem wyjdzie Barca? Valverde powołał wszystkich dostępnych cracków, ale należy pamiętać, że Coutinho, Ter Stegen, Dembélé, Luis Suárez i Rafinha są kontuzjowani. Ich miejsce w kadrze zajęli Iñaki Peña, Wagué, Riqui Puig, Carles Pérez i Abel Ruiz. W bramce na pewno zagra Cillessen, szykujący się na finał z Valencią, w ataku na pewno zobaczymy Messiego i Malcoma, ale na pozostałych pozycjach Valverde może nieco poeksperymentować. Mimo wszystko spodziewajmy się mocnego składu, najlepsi muszą pozostać w rytmie meczowym przed meczem w Sewilli, a więcej finałów już w tym roku nie będzie, więc nie trzeba się przesadnie oszczędzać.
Barcelona skończy sezon La Liga z najsłabszym dorobkiem bramkowym od wielu lat (obecnie raptem 88 bramek strzelonych, w ostatnich latach normą było ponad 100), ale wciąż strzela zdecydowanie najwięcej w lidze, która stała się ostatnio niezwykle uboga w gole. Obecny dorobek punktowy nie wystarczyłby do zdobycia tytułu w Anglii, Francji i We Włoszech. "Duma Katalonii" zdecydowanie wyprzedziła jednak Atletico i Real. Do Ligi Mistrzów zakwalifikowała się również Valencia, a Getafe, Sevilla i Espanyol zagrają w Lidze Europy. Nowy sezon wystartuje 18 sierpnia.
SD Eibar - FC Barcelona, Estadio Municipal de Ipurúa, 19.05.2019 godz.16:15