Ernesto Valverde przeanalizował porażkę z Chelsea Londyn w pierwszym meczu presezonu. Trener mówił też m.in. o Griezmannie, Rakiticiu czy Semedo.
Mecz:
Momentami to było intensywne spotkanie. Obie połowy rozpoczęliśmy bardzo dobrze, ale później podpadliśmy w zmęczenie. Najlepiej jest widzieć jak rozwijają się młodzi i nowi zawodnicy. To był dobry test.
Griezmann:
Musi przyzwyczaić się do gry drużyny, ale widać, że kiedy ma piłkę stwarza dużo zagrożenia. Zawsze ma złe pomysły dla przeciwnika. Wiele od niego oczekujemy, jednak to pierwszy mecz. Do tej pory przybyli wielcy piłkarze.
Sytuacja osobista:
Czuję się bardzo dobrze. Rozpoczynam nowy sezon, wakacje są po to, aby naładować baterie i tyle.
Sergi Roberto:
Rozważam możliwość, aby Sergi Roberto grał w środku pola. Mamy Nélsona i Wagué, który jest na Pucharze Afryki. Dzisiaj grał Oriol, chociaż to nie jego pozycja.
Neymar:
To piłkarz innej drużyny i nie mówię o piłkarzach innych drużyn.
Rakitić:
Jest ważnym piłkarzem, taki był. Nie wiem czy taki będzie w tym sezonie. Teraz przybędą nowi piłkarze i będzie musiał na to zasłużyć jak każdego roku. Czas mija. Był ważny i może taki być.
Semedo:
Ma wiele zalet, jest bardzo szybki i piłka nożna zmierza w tę stronę. Jest tym czego potrzebujemy i jest dla nas bardzo ważnym piłkarzem.
Młodzi piłkarze:
Było kilka zmian, jak ta Oriola Busquetsa lub Guillema, który grał nie na swojej stronie. Później jest Riqui Puig, który jest bardzo żywy i dobrze się porusza. Zawsze wprowadza zamieszanie u przeciwnika. Chcemy, aby zrobił kolejny krok naprzód, żeby stwarzał więcej zagrożenia, ale to piłkarz, który zawsze jest widoczny. Collado grał lepiej i Carles Pérez zawsze może wykończyć zagranie.
De Jong:
Był na środku pomocy, ale może grać na jakiejkolwiek pozycji w środku pola.