Ogólna sytuacja w klubie
Real Betis zakończył poprzednią kampanię na niesatysfakcjonującym władze klubu miejscu. Dziesiąta pozycja, na której finalnie wylądował klub z Sevilli, nie uprawnia go do wzięcia udziału w europejskich pucharach, wobec czego postanowiono pożegnać się z charyzmatycznym szkoleniowcem, Quique Setienem. Hiszpan znany był z charakterystycznego stylu gry, który cechował się szczególnym poszanowaniem dla posiadania piłki, krótkich podań i konstruowania akcji od obrony. Głównym zarzutem wobec szkoleniowca było jednak to, że w trakcie całego sezonu nie wypracował żadnego planu B, skutkiem czego jego drużyna faktycznie notowała bardzo wysokie statystyki posiadania piłki, jednak w żaden sposób nie przekładało się to na wynik. Z trybun coraz częściej docierały głosy niezadowolenia, a kibicie artykuowali swoją złość w coraz bardziej werbalny sposób, wykrzykując do trenera wprost: "Quique, odejdź!". Władze klubu przychyliły się do tych konkretnych próśb, zatrudniając na stanowisku nowego szkoleniowca, Rubiego, który wcześniej odniósł spektakularny sukces z Huescą, doprowadzając ją do najwyższej klasy rozgrywkowej w Hiszpanii, a następnie wprowadzając do europejskich pucharów Espanyol.
Nowe transfery i kontuzje
Do klubu na zasadzie wypożenia z Villarreal dołączył lewy obrońca Alfonso Pedraza oraz na tę samą pozycję - Alex Moreno z Rayo Vallecano. Środek pola wzmocnił Nabil Fekir z Olympique Lyon, co było zarówno szokującym, jak i bardzo dobrym ruchem. Na prawą flankę z Realu Sociedad dołączył Juanmi, zaś na środek ataku wraz z trenerem z Espanyolu przywędrował Borja Iglesias, jednak jego najpewniej na boisku nie ujrzymy, ponieważ z rozgrywki wyklucza go kontuzja.
Filozofia Rubiego
Styl gry nowego trenera Betisu jest bardzo zbliżony do tego preferowanego przez Setiena. Rubi również lubuje się w posiadaniu piłki i konsturowaniu gry od linii obrony, jednak odróżnia go od poprzednika jedna kluczowa cecha - elastyczność. Potrafi zagrać zarówno czterema defensorami, jak i trzema; klasycznym 4-3-3, po czym w miarę postępowania boiskowych sytuacji przejść na 4-4-2 w celu zagęszczenia środka pola, bądź wariant 4-1-4-1. Co bardzo cieszy kibiców Betisu, Rubi potrafi reagować na wydarzenia boiskowe, kompletnie odmieniając taktykę i dostosowując się do rywala, czego niestety nie potrafił uczynić jego poprzednik.
Preferowana taktyka
Z reguły nowy trener zespołu z Sevilli stosuje ustawienie z 4-osobową linią obrony. Bardzo często zmienia warianty w środkowej strefie, jednak ten konkretny blok defensywny jest bardzo istotnym elementem jego filozofii. Sam Rubi zadeklarował, że pozostanie wierny takiemu właśnie zestawieniu, w przeciwieństwie do swojego poprzednika, który optował za 3-osobowym blokiem obronnym, co niestety bardzo często odbijało się potem przysłowiową "czkawką".
Trochę wyżej nad obrońcami znajduje się pomocnik, którego zadaniem jest trzymanie pozycji, by dać możliwość większej swobody w poruszaniu się i wspieraniu atakujacych pozostałym graczom z linii pomocy. W przypadku ataku, Rubi również rotuje taktyką: czasami składa się on z środkowego napastnika, wspieranego przez dwóch skrzydłowych w celu rozciągnięcia akcji, a czasami centralny atakujący wsparty jest innym, "podwieszonym" pod niego kolegą. Możliwość wyboru tylu wariantów taktycznych i umiejętność wcielenia ich w życie, daje szkoleniowcowi Betisu sporą przewagę nad przeciwnikami.
Posiadanie piłki
Ta cecha łączy obu szkoleniowców, jednak pardoksalnie również różni. Setien był totalnie zafiksowany na punkcie posiadania i krótkich podań, Rubi jest rygorystyczny w znacznie mniejszym stopniu. Posiadanie piłki oczywiście jest dla niego istotne, jednak nie jest celem samym w sobie i w momencie gdy jego drużyna musi gonić wynik, potrafi zapomnieć o tym aspekcie i skupić się na innych wariantach taktycznych.
Pressing
Znów odwołam się do poprzedniego szkoleniowca - Quique Setien dążył do tego, by jego drużyna naciskała na rywala wysokim pressingiem, natomiast Rubi zdecydowanie woli poczekać aż piłka znajdzie się w środkowej strefie boiska, by dążyć do jej przechwytu. Taki element filozofii może być niezwykle korzystny dla starszych graczy Betisu, którzy wciąż cieszą się zaufaniem trenera i są istotną częścią układanki, jak Andres Guardado czy Joaquin Sanchez, ponieważ dzięki zmniejszeniu strefy pressingu, będą mogli magazynować siły na dalszą część spotkania.
Ostatnie spotkanie
Co prawda Real Betis przegrał swój ostatni mecz z Valladolid 2:1, jednak można było zauważyć kilka zasadniczych detali. Ewidentnie gwiazdą tamtego spotkania był Emerson (warto nadmienić, że jest to wspólny transfer Betisu oraz Barcelony), który brylował na prawej stronie, wykorzystując swoją szybkość oraz asystując przy bramce Lorena na 1:1. Warto zwrócić uwagę, że w taktyce Rubiego bardzo istotne są skrzydła, które rozciągają grę i dają więcej możliwości w ataku. Jest to bardzo ważne, ponieważ znamienną cechą poprzednika była gra środkiem, co w momencie postawienia podwójnych zasieków przez przeciwnika, kończyło się kolokwialnym "klepaniem po obwodzie" i nadziewaniem się na kontry w momencie straty piłki na rzecz rywala.
Przewidywany skład:
Dani Martin - Emerson, Sidnei, Bartra, Pedraza - Garcia, Carvalho - Juanmi, Canales, Tello - Moron