Juan Miranda wrócił do świetnej dyspozycji. Młody andaluzyjski lewy obrońca czuje się komfortowo po powrocie do drużyny rezerw, gdzie może w pełni koncentrować się na swoim rozwoju. Jego potencjał nie został jednak niezauważony i kilka klubów, w tym Betis, wykazuje wyraźne zainteresowanie wypożyczeniem piłkarza. Zainteresowanie klubu z Sewilli jest na tyle poważne, że Pedro Buenaventura, członek sekretarza techniczego Betisu, obserwował go wczoraj podczas meczu Barcy B przeciwko Teruelowi na Miniestadi.
Miranda zagrał pełne 90 minut i pokazał się z bardzo dobrej strony, udowadniając, że wrócił już do dobrej dyspozycji. Gracz był powiązany w ostanim czasie z Betisem i Ajaxem, ale on sam zapewnia, że koncentruje się tylko na Barcelonie B. Mimo to, klub z Sewilli nie zamierza odpuszczać, bowiem zdaje sobie sprawę z tego, że po sezonie może stracić Juniora Firpo.
Młody obrońca skupia się jednak na razie przede wszystkim na osiąganiu dobrych wyników z zespołem rezerw, ponieważ dzięki temu może zasłużyć na kolejną szansę od Ernesto Valverde.